Kochanka Putina "zniknęła". "Haha, naprawdę wierzą, że to pomoże"

Ze strony internetowej rosyjskiego holdingu medialnego Natsionalnya Media Gruppa, który jest nadawcą m.in. prokremlowskiego Pierwyj Kanału, zniknęły wzmianki o domniemanej kochance Władimira Putina Alinie Kabajewej. Kabajewa jest szefową zarządu propagandowego nadawcy. "Hahaha, naprawdę wierzą, że pomoże to uniknąć sankcji" - komentuje na Twitterze rosyjski opozycjonista Gieorgij Alburow.

Kochanka Putina "zniknęła". "Haha, naprawdę wierzą, że to pomoże"
Władimir Putin i Alina Kabajewa (Kremlin.ru)

Była reprezentantka Rosji w gimnastyce artystycznej Alina Kabajewa, dla której Władimir Putin miał porzucić swoją żonę, zasiada na czele rady nadzorczej nadawcy Natsionalnya Media Gruppa (NMG). To największy prywatny holding medialny w Rosji, posiadający dziesiątki kanałów, gazet i stacji radiowych. Obejmuje proklremlowskie kanały takie jak Pierwyj Kanał, Piatyj kanał, REN TV i STS.

Jeszcze kilka dni temu na stronie internetowej NMG w dziale "Rada dyrektorów" znajdowała się podstrona z dużym zdjęciem Kabajewej i notką na jej temat. Obecnie ta strona nie istnieje. Jak wskazuje na Twitterze rosyjski opozycjonista Gieorgij Alburow, zmiana nastąpiła po tym, jak politycy opozycji wezwali Zachód w mediach społecznościowych do nałożenia sankcji na domniemaną kochankę Putina.

Wygląda na to, że jednego dnia zwolniliśmy Kabajewę i pozbawiliśmy ją miliardowego dochodu. Jej strona zniknęła z serwisu Natsionalnya Media Gruppa. Wczoraj, kiedy opublikowałem wątek, strona Kabajewy była na swoim miejscu. A teraz jej nie ma - napisał Alburow na portalu społecznościowym.

Wcześniej polityk wskazywał, że była olimpijka jest "wielkim szefem propagandy" i dlatego tak jak inni rosyjscy propagandyści w związku ze wspieraniem Putina i inwazji w Ukrainie powinna trafić na międzynarodową "czarną listę". "W jakiś niewiarygodny sposób jedna z głównych rosyjskich propagandystów i kobieta BARDZO bliska Putinowi nie została objęta sankcjami" - podkreślał Alburow dwa dni temu na Twitterze.

Opozycjonista podejrzewa, że usunięcie informacji o Kabajewej z serwisu zarządzanej przez nią spółki miało na celu odsunięcie towarzyszki Putina z celownika przeciwników Kremla. "Hahaha, naprawdę wierzą, że pomoże to uniknąć sankcji" - dodał Alburow na Twitterze. Z jego słów wynika, że rosyjska opozycja nie zamierza zaprzestać działań, by obciążyć 38-latkę odpowiedzialnością za wspieranie rosyjskiego dyktatora.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

W 2019 roku w kilku zachodnich publikacjach ukazały się materiały mówiące, że prezydent Rosji Władimir Putin może być ojcem dzieci mistrzyni olimpijskiej w gimnastyce artystycznej. Kreml nie skomentował tej informacji. Krótko przed tym Kabajewa dołączyła do rady dyrektorów NMG, której współwłaścicielami są biznesmeni z wewnętrznego kręgu Putina. W ciągu jednego roku pracy Kabajewa zarobiła ponad 785 mln rubli - podaje portal ru.krymr.com.

Według doniesień medialnych po wybuchu wojny w Ukrainie domniemana kochanka Putina ukryła się wraz z dziećmi w rezydencji w pobliżu jeziora Lugano w Szwajcarii. Dziesiątki tysięcy osób podpisały się pod petycją, w której obywatele m.in. Rosji, Białorusi i Ukrainy domagają się wydalenia jej z kraju.

Zobacz także: Putin przestrzega kraje europejskie. ''To jest broń obosieczna''
Autor: SSŃ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić