Kamil Niewiński
Kamil Niewiński| 

Kolejne wieści ws. wypadku na A1. Sebastian M. miał aż trzy paszporty

344

Podczas czwartkowej konferencji prasowej Zbigniew Ziobro zdradził kolejne szczegóły dotyczące zatrzymania Sebastiana M. Minister sprawiedliwości odpowiedział również na kilka istotnych w tej sprawie pytań.

Kolejne wieści ws. wypadku na A1. Sebastian M. miał aż trzy paszporty
Rozbite BMW w wypadku spowodowanym przez Sebastiana M. (KMP w Piotrkowie Trybunalskim, Policja)

Sprawą Sebastiana M. i wypadku, którego dopuścił się na autostradzie A1, w ostatnich dniach żyła cała Polska. 16 września doszło do wypadku, w wyniku którego samochód marki Kia uderzona przez pędzące z prędkością ponad 250 km/h BMW uderzył w bariery energochłonne i się zapalił. W wyniku wypadku i pożaru zginęły trzy osoby - rodzice i ich 5-letni syn.

Pierwotnie mówiono oficjalnie o "niewyjaśnionych przyczynach" zjechania Kii z drogi, lecz po interwencji internautów i pojawieniu się świadków po kilku dni Policja przyznała, że w sytuację zamieszany był kierowca BMW. Z biegiem czasu okazało się, że to on był sprawcą zdarzenia. Okazało się jednak, że zdążył wyjechać z Polski i wystawiono za nim Europejski Nakaz Aresztowania.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Megarondo na zamkniętym węźle autostrady A1. Obraz z drona robi wrażenie

Sebastian M. został ostatecznie zatrzymany w Dubaju w środę 4 października. Tego samego dnia minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro poinformował, że podpisał wniosek o ekstradycję podejrzanego 32-latka ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Na czwartkowej konferencji prasowej Ziobro zdradził kolejne istotne informacje dotyczące postępowania, które prowadzi Prokuratura.

Ciekawą informacją, która pomagała Sebastianowi M. w ucieczce, była kwestia posiadania przez niego aż trzech paszportów.

Jeden z tych paszportów to był paszport polski, ale był też paszport niemiecki. [...] Wiedzieliśmy, że przejeżdża przez Turcję, ale okazało się, że dysponował jeszcze kolejnym paszportem, którym nas zaskoczył.

Ziobro skomentował również słowa adwokata kierowcy BMW, który zapowiadał, że wystąpi do sądu o wydanie listu żelaznego. Pozwalałby on podejrzanemu na branie udziału w procesie na wolności. Minister jednak kompletnie uciął spekulacje w obliczu próby ucieczki przed sprawiedliwością.

Adwokat może mówić, co mu ślina na język przyniesie. [...] Ten pan stanie przed polskim sądem i będzie ponosił odpowiedzialność według reguł polskiego prawa. To jest moja odpowiedź na wszelkiego tego rodzaju dywagacja obrońcy, który jest w sytuacji dość trudnej.
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić