Kontrowersyjne plakaty w Gdyni. Pies w lesie może zostać odstrzelony?

60

"Pies puszczony luzem w lesie może być odstrzelony przez myśliwego" - głoszą plakaty w gdyńskich lasach. Te słowa mocno zbulwersowały właścicieli czworonogów, ale leśniczy przekonują, że była to tylko "niefortunna pomyłka", a na oficjalnych portalach miasta zamieszczono już zaktualizowany plakat.

Kontrowersyjne plakaty w Gdyni. Pies w lesie może zostać odstrzelony?
Pies w lesie. Zdjęcie poglądowe (PAP)

Szokujące plakaty można było zauważyć w kilkunastu miejscach na terenie Gdyni. Miejscowi, którzy często wybierają się na spacer ze swoim czworonogiem do lasu, zauważyli ogłoszenie opatrzone logiem Nadleśnictwa Gdańsk. Opowiada ono o bezpiecznym przebywaniu z psem w lesie.

Kontrowersyjny plakat w lesie

Kontrowersje pojawiają się przy punkcie "Pies puszczony luzem w lesie może być [...] odstrzelony przez myśliwego". Te słowa zbulwersowały mieszkańców. Sprawę nagłośniła jedna z mieszkanek Gdyni, która zgłosiła sprawę lokalnym mediom, pokazując zdjęcia plakatów.

"Dziennik Bałtycki" porozmawiał z leśnikami. Witold Ciechanowicz z Nadleśnictwa Gdańsk przyznaje, że autorzy plakatów konsultowali się z leśnikami w sprawie ich treści. Zapewnia jednak, że jest to niefortunna pomyłka, a żadna akcja likwidowania przez myśliwych czworonogów biegających luzem nie jest szykowana.

Nie ma mowy o odstrzeleniu psów

- Nie ma takiej możliwości - tłumaczy "Dziennikowi Bałtyckiemu" krótko Witold Ciechanowicz, dodając, że ostatnie przypadki odstrzelenia psów przez myśliwych miały miejsce 15 lat temu.

Osoby dopuszczające się takich czynów ponosiły poważne konsekwencje. W mojej ocenie obecnie żaden myśliwy nie podejmie się odstrzelenia w lesie luzem biegającego psa. Wszyscy zdają sobie sprawę, z jakimi konsekwencjami to się wiąże - dodaje Ciechanowicz.
Trwa ładowanie wpisu:facebook

Treść plakatu zaktualizowano

Tymczasem na oficjalnej stronie Gdyni pojawił się już zaktualizowany plakat, na którym zniknął zapis o "odstrzeleniu psów przez myśliwych". Poza tym, jak przypomina przedstawiciel Nadleśnictwa Gdańsk, wobec myśliwych dopuszczających się takich czynów zapadały w przeszłości wyroki w procesach karnych.

Leśnicy dodają, że prowadzenie psa bez smyczy, zarówno w mieście, jak i w lesie, jest nielegalne. Na podstawie znowelizowanego w kwietniu tego roku Kodeksu Wykroczeń grozi za to wysoki mandat - w kwocie nawet do 500 złotych.

Zobacz także: #AdoptujŚwiadomie: Szukamy domu dla pełnego energii Eneja
Autor: BA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić