Mateusz Domański
Mateusz Domański| 

Koronawirus. Maseczki pełne... bakterii. Przerażające odkrycie

119

Niemieccy badacze pochylili się nad sprawą maseczek. Zbadali, co osiada na nich podczas jazdy publicznym transportem. Wnioski są zatrważające.

Koronawirus. Maseczki pełne... bakterii. Przerażające odkrycie
(Unsplash.com)

Za badania odpowiedzialny był niemiecki magazyn konsumencki K-Tipp. Do analizy wzięto dwadzieścia zużytych maseczek jednorazowych. Pobrano je od osób, które do pracy dojeżdżają środkami masowej komunikacji publicznej.

Wyniki testów opisuje portal polsatnews.pl. Zużyte maseczki są pełne bakterii, a także pleśni. Eksperci twierdzą, że dzieje się tak dlatego, że w wilgotnym i ciepłym środowisku, które powstaje pod wpływem oddechu, drobnoustroje i grzyby dość szybko się namnażają.

Winne są też osoby noszące maseczki. Nie wymieniają ich zbyt często. Jednorazowe okrycia twarzy potrafią nosić przez kilka dni, a nawet tygodni.

Koronawirus. Co z tymi maseczkami?

Maseczki są skuteczne tylko wtedy, gdy używamy ich w sposób prawidłowy. Eksperci ostrzegają, że należy je wymieniać wtedy, kiedy pod wpływem oddechu staną się już wyraźnie wilgotne.

Pamiętajmy więc o tym, by rozważnie korzystać z maseczek. Najlepiej mieć przy sobie zapasowe sztuki. Tak, żeby zawsze móc wymienić tę, którą akurat mamy na twarzy.

Zobacz także: Koronawirus bije kolejny rekord. Rząd myśli o zaostrzeniu kar
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić