Natalia Bogucka| 

Koronawirus. W USA "historyczny moment". WHO ostrzega

109

Światowa Organizacja Zdrowia ostrzegła w poniedziałek, że wykorzystywanie osocza krwi osób, które przeżyły COVID-19, do leczenia innych pacjentów, jest nadal uważane za terapię eksperymentalną i nie ma dowodów na to, że jest skuteczne.

Koronawirus. W USA "historyczny moment". WHO ostrzega
Donald Trump nazywa wprowadzenie terapii osoczem "przełomem" (Getty Images)

W niedzielę amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) zezwoliła na nową metodę leczenia koronawirusa. Polega ona na transfuzji choremu osocza od osoby, która wyzdrowiała już z COVID-19. Metoda ta ma być stosowana w nagłych przypadkach.

Zdaniem Donalda Trumpa decyzja FDA to "historyczny moment walki z chińskim wirusem". Prezydent podkreślił, że terapia osoczem uratuje "niezliczone istoty ludzkie".

Na podstawie danych naukowych FDA niezależnie oceniło, że ta metoda jest bezpieczna i bardzo skuteczna - powiedział Trump.

WHO ostrzega jednak, że terapia osoczem nadal uważana jest za eksperymentalną. Dr Soumya Swaminathan, główna naukowiec Światowej Organizacji Zdrowia, powiedziała, że wyniki dotychczasowych badań "nie są rozstrzygające", a dowody na skuteczność tej metody "są w tej chwili bardzo niskiej jakości". Podkreśliła, że osocze musi być pobierane od jednej osoby, a ludzie wytwarzają różne poziomy przeciwciał. Podobne zdanie wyrazili inni naukowcy.

Istnieje ogromna przepaść między teorią a udowodnionymi korzyściami. Gdyby kilka tysięcy pacjentów wzięło udział w badaniu, mielibyśmy odpowiedź - powiedział Martin Landray z Uniwersytetu Oksfordzkiego.
Wygląda na to, że nie wyciągnięto wniosków z hydroksychlorochiny - powiedział Griffin, odnosząc się do leku na malarię reklamowanego przez Trumpa w leczeniu koronawirusa.
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić