Krewki rowerzysta na drodze. Zajeżdżał drogę i groził kierowcy
Do sieci trafił właśnie film z szokującym zachowaniem rowerzysty. Zajeżdżał drogę kierowcy samochodu. W pewnym momencie zsiadł nawet z roweru i groził prowadzącemu auto. Zajeżdżanie drogi to poważne naruszenie przepisów drogowych.
Zajeżdżanie drogi to manewr, który nie tylko irytuje innych kierowców, ale przede wszystkim stwarza realne zagrożenie na drodze. W Polsce, gdzie ruch drogowy jest intensywny, takie zachowania mogą prowadzić do poważnych wypadków.
Tusk kontra Nawrocki. Polacy wybrali ulubieńca
Do mediów społecznościowych na profil "Bandyci drogowi" trafił właśnie film z miejscowości Węgrzce (woj. małopolskie). Widać na nim rowerzystę, który usilnie zajeżdża drogę kierowcy. W pewnym momencie nawet zsiada ze swojego pojazdu i grozi prowadzącemu auto. Pokazywał też obsceniczne gesty.
Agresywny rowerzysta przez niemal kilometr celowo zajeżdżał mi drogę. Dwa razy zsiadał z roweru, próbując mnie zaatakować. Jedną z tych sytuacji mam nagraną. Podczas drugiej próby, już bez nagrania, usiłował zbić szybę w moim aucie obrączką. Podejrzewam, że był pod wpływem alkoholu - napisał autor nagrania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Chciałbym mieć tyle cierpliwości"; "Ludzie mają anielską cierpliwość"; "Tyle czasu i brak wezwania policji?" - komentują internauci w sieci.
Zajeżdżanie drogi jest traktowane jako wykroczenie, które może skutkować mandatem oraz punktami karnymi. Zgodnie z polskim prawem, kierowca, który zajeżdża drogę innemu pojazdowi, naraża się na grzywnę, a w skrajnych przypadkach nawet na utratę prawa jazdy.
Przepisy jasno określają, że każdy uczestnik ruchu drogowego powinien zachować szczególną ostrożność i unikać działań, które mogą zagrażać bezpieczeństwu innych. Dodatkowo, zajeżdżanie drogi może prowadzić do kolizji, co wiąże się z koniecznością pokrycia kosztów naprawy uszkodzonych pojazdów oraz ewentualnych odszkodowań dla poszkodowanych.