"Królowie parawanów" z Mielna. Mieli rozmach

Parawaning nad Morzem Bałtyckim ma się doskonale. Pomimo narzekań i zwracania uwagi na problem w mediach, turyści nadal budują ogromne konstrukcje na ogólnodostępnych plażach. Niektórzy zamiast jednego parawanu, wykorzystują kilka. Tak było w piątek w Mielnie.

"Król parawanów" z Mielna"Król parawanów" z Mielna
Źródło zdjęć: © webcamera.pl

Parawany stały się nieodzownym elementem większości polskich plaż. Pojawiają się wszędzie, nie tylko nad morzem, ale także nad zalewami i jeziorami. Od bladego świtu turyści polują na najlepsze miejsca blisko wody.

Parawany nad Bałtykiem

Widać to doskonale na zdjęciach i nagraniach z najsłynniejszych kurortów. Niejednokrotnie przejście brzegiem wody jest niemożliwe, ponieważ wszędzie stoją parawany. Niektórzy nie poprzestają na jednym i tworzą skomplikowane konstrukcje, zajmujące nawet kilkanaście metrów kwadratowych.

Parawany są największą zmorą w najpopularniejszych miejscowościach, gdzie turyści przyjeżdżają głównie po to, aby poleżeć na plaży. W piątkowe popołudnie Mielnie, na kamerach monitoringu można było zaobserwować przykład typowego parawaningu. Na środku plaży rozstawiono aż trzy parawany, które łączyły się w jedną superosłonę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rekin tuż przy plaży. Ludzie uciekali z wody przerażeni

Parawany postawiono w kształt litery "U" tak, że widok był na morze. Ta konstrukcja nie tylko zajęła sporo miejsca na plaży, ale także zasłoniła widoki innym plażowiczom, którzy takich zagród nie zrobili.

Jak można zauważyć, w "parawanowej fortecy" znajdują się dwie osoby. Być może kolejni członkowie rodziny byli w tym czasie w morzu. Ale nadal - czy to nie przesada?

Turyści rozstawieni obok nie zachowali się lepiej. Na ujęciach z kamer widać także inne parawany zagradzające plaże. Jeden z nich ustawiono tuż przy wodzie, niemal na samym krańcu plaży. Jeśli ktoś chciałby tamtędy przejść, miałby sporą przeszkodę.

Trzy parawany na jedną rodzinę
Trzy parawany na jedną rodzinę © webcamera.pl

Jeden z ratowników medycznych w rozmowie z o2.pl powiedział ostatnio, że rozstawianie parawanów przy linii brzegowej jest wyjątkowo niebezpieczne. Spowalnia wszelakie akcje ratownicze, utrudnia dostęp do poszkodowanego, a często jest powodem wypadków oraz zranień.

Problem pojawia się, jeśli używamy parawanów przy samej linii brzegowej, nie zostawiając miejsca na przejazd specjalistycznych pojazdów, które poruszając się linią brzegową, mogą szybciej dotrzeć do poszkodowanego (quady albo pojazdy SAR) - mówi nam Paweł, ratownik medyczny z kilkunastoletnim stażem, który pracuje na północy Polski.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Puchar Świata. Norweg triumfuje w slalomie
Puchar Świata. Norweg triumfuje w slalomie
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje