Krzyczeli, że toną. Kiedy ich wyciągnięto, powiedzieli coś szokującego

Do skandalicznej sytuacji doszło na kąpielisku w Mrzeżynie (woj. zachodniopomorskie). W pewnym momencie dwaj mężczyźni, którzy wypłynęli na dmuchawcu. W pewnym momencie zaczęli krzyczeć i prosić o pomoc, ponieważ zaczęli tonąć. Finał był wstrząsający.

Wołali o pomoc. Nikt nie spodziewał się, co powiedzą po akcji ratunkowejWołali o pomoc. Nikt nie spodziewał się, co powiedzą po akcji ratunkowej
Źródło zdjęć: © OSP Mrzeżyno

Jak informuje portal Gryfice24, do akcji ratunkowej doszło przy zejściu nr 1. Kiedy mężczyźni zaczęli prosić o pomoc, zaniepokojeni świadkowie zdarzenia zaczęli dzwonić po służby ratunkowe.

Krzyczeli, że się topią. Ich słowa rozwścieczyły ratowników

Dyspozytorzy numeru alarmowego potraktowali sprawę bardzo poważnie. Na miejsce czym prędzej wysłano Zespół Ratownictwa Medycznego, śmigłowiec LPR oraz zastęp OSP Mrzeżyno.

Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca

Kiedy Grupa Wodno-Nurkowa była jeszcze w drodze, mężczyźni zostali wyciągnięci z wody. Jednak została cofnięta z trasy, kiedy dopiero co uratowani panowie oświadczyli, że tak naprawdę nie znajdowali się w niebezpieczeństwie, a wołali o ratunek w ramach " żartu".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Kawalarze" prawdopodobnie gorzko pożałowali, że wygłupiali się w podobny sposób. Jak czytamy na oficjalnej stronie Polskiej Policji, takie zachowani jest niezgodne z prawem. Według artykułu 66 kodeksu wykroczeń osoba, która wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo organ ochrony, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności, a nawet grzywny w wysokości do 1500 złotych.

Sytuacja staje się jeśli poważniejsza, jeżeli wykroczenie spowodowało niepotrzebną czynność. Wtedy można orzec nawiązkę, która wynosi nawet 1000 złotych.

1. Kto chcąc wywołać niepotrzebną czynność, fałszywą informacją lub w inny sposób wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo organ ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia, umyślnie, bez uzasadnionej przyczyny, blokuje telefoniczny numer alarmowy, utrudniając prawidłowe funkcjonowanie centrum powiadamiania ratunkowego – podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 zł.
§ 2. Jeżeli wykroczenie spowodowało niepotrzebną czynność, można orzec nawiązkę do wysokości 1000 zł – czytamy w kodeksie wykroczeń.
Wybrane dla Ciebie
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?