Ksiądz nagle zniknął. Wyśledzili go parafianie. "Powód zwykle ten sam"

Ks. Mirosław Rybka z Chełma z dnia na dzień zniknął ze swojej parafii, porzucił też pracę katechety. Zdziwieni parafianie zlokalizowali go w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Lubelskiego. Na stanowisko dostał się bez konkursu - donosi "Gazeta Wyborcza".

Ks. Rybka rzucił sutannę. Zdj. ilustracyjne Ks. Rybka rzucił sutannę. Zdj. ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Getty Images,

Ks. Mirosław Rybka został duchownym 20 lat temu. W ostatnim czasie pracował w parafii pw. Świętego Ducha w eleganckiej dzielnicy Chełma. Wierni nie posiadali się ze zdumienia, gdy 45-letni kapłan pod koniec czerwca po prostu zniknął z kościoła.

Tajemnicze zniknięcie księdza

Ksiądz przestał odprawiać msze, nie był obecny w kancelarii, a ostatecznie zniknął także z listy wikariuszy. Ks. Rybka cieszył się dużą sympatią parafian, którzy od razu zauważyli jego nieobecność. Na pytania, gdzie podział się lubiany duchowny, nikt w parafii nie potrafił - lub nie chciał - odpowiedzieć.

Taki mądry, wyważony, zawsze pomocny i uśmiechnięty od ucha do ucha. Przemiły człowiek. Aż tu nagle był ksiądz, nie ma księdza - mówią parafianie, z którymi rozmawiali dziennikarze "Gazety Wyborczej".

Kapłan z dnia na dzień przestał także nauczać w dwóch szkołach, w których był katechetą. Uczniowie Technikum nr 1 i Szkoły Branżowej I stopnia w Chełmie nie kryli zaskoczenia. Zniknięcie duchownego bardzo ich zasmuciło. - Na jego lekcje religii aż chciało się iść - wspominają.

Duchowny się przebranżowił

W placówkach oświaty powód nieobecności kapłana również nie był znany. Parafianie w końcu wzięli sprawy we własne ręce i zaczęli szukać księdza za pośrednictwem internetu. W końcu go zlokalizowali. Okazało się, że ks. Rybka zaczął pracę w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Lubelskiego.

Duchowny bynajmniej nie został tam zatrudniony na stanowisku kapelana. Ks. Rybkę przyjęto na etat pomocy administracyjnej w departamencie promocji, sportu i turystyki. Pracę otrzymał bez przeprowadzenia procedury konkursowej. W rozmowie z redakcją "GW" rzecznik urzędu Remigiusz Małecki podkreślił, że Rybka posiada odpowiednie kwalifikacje do pełnienia tej roli.

W urzędzie o niczym nie wiedzieli?

Według kanclerza kurii metropolitalnej w Lublinie ks. Rybka otrzymał upomnienie kanoniczne, a 3 sierpnia karę suspensy za odmowę wykonywania obowiązków wikariusza parafialnego. W związku z tym 45-latek ma zakaz święceń czy noszenia stroju duchownego, wciąż jednak formalnie jest księdzem.

Kara została na niego nałożona dopiero trzy tygodnie po tym, jak zaczął pracę w urzędzie. Rzecznik Małecki zarzeka się, że marszałek województwa lubelskiego z PiS jak i inni pracownicy urzędu nie byli świadomi, że nowo zatrudniony mężczyzna jest kapłanem.

O tym, że Mirosław Rybka jest księdzem, dowiedzieliśmy się już po jego zatrudnieniu w urzędzie – Małecki powiedział "Wyborczej".

Poszło o kobietę?

Dziennikarze "GW" postanowili podpytać otoczenie ks. Rybki o powód, dla którego rzucił on sutannę. Podobno do rezygnacji z duchowieństwa zmotywowała go kobieta. Potwierdziło to dwóch księży, kolegujących się z ks. Rybką.

Każdego roku z terenu naszej archidiecezji z sutanną rozstaje się jeden, maksimum dwóch księży. Powód zwykle jest ten sam – kobieta - wyjaśnił ksiądz z jednej z lubelskich parafii.

Kulisy skandalu w białostockiej kurii. "Tajemnicza sauna"

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę