Ksiądz z Częstochowy usłyszał zarzuty. Nadal jest proboszczem

47

Po złożeniu zawiadomienia do prokuratury przez częstochowską kurię proboszcz jednej z parafii w Częstochowie usłyszał zarzut molestowania nieletniego. Duchowny nie przyznaje się do winy i wciąż pełni funkcję proboszcza.

Ksiądz z Częstochowy usłyszał zarzuty. Nadal jest proboszczem
Zdjęcie ilustracyjne. (Pixabay)

Skarga na proboszcza wpłynęła do metropolity częstochowskiego abp Wacława Depo. Przekazano w niej, że 58-letni duchowny miał dopuszczać się tzw. innych czynności seksualnych w latach 2019–2021 na dwóch młodych chłopcach poniżej 15 roku życia.

Jak ustaliła "Gazeta Wyborcza" skarga nie została zlekceważona. O sprawie poinformowano Stolicę Apostolską i przeprowadzono dochodzenie kanoniczne.

W styczniu 2023 r. Prokuratura Rejonowa Częstochowa-Północ otrzymała z siedziby częstochowskich biskupów oficjalne zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez duchownego. Jednocześnie w kurii wszczęto postępowanie kanoniczne - ustaliła "Gazeta Wyborcza".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zmiany w Kościele. Kary również dla wiernych?

Kilka dni temu proboszcz usłyszał zarzuty - dowiedziała się "GW". Jeden dotyczy tzw. innych czynności seksualnych wobec nieletniego poniżej 15. roku życia, drugi zaś - gdy poszkodowany skończył 15 lat, mówi o "nadużyciu stosunku zależności lub wykorzystanie krytycznego położenia, doprowadza inną osobę do obcowania płciowego lub do poddania się innej czynności seksualnej albo do wykonania takiej czynności" (art.199 KK).

Ksiądz nie przyznał się do winy.

Prokuratura nie chce podawać więcej szczegółów ze względu na charakter sprawy.

– Mogę tylko dodać, że wobec podejrzanego mężczyzny zastosowano sankcje w postaci dozoru policyjnego, zakazu zbliżania do pokrzywdzonego i 50 tys. zł poręczenia majątkowego. Kuria została poinformowana o postawionych zarzutach - poinformował "GW" rzecznik częstochowskiej prokuratury.

Mimo prokuratorskich zarzutów duchowny nadal pełni funkcję proboszcza. - Trzeba stanowczo zaznaczyć, że do chwili prawomocnego skazania każdy człowiek (zarówno w prawie polskim, jak i w porządku prawa kanonicznego) korzysta z domniemania niewinności - przekazał "Gazecie Wyborczej" ks. dr Mariusz Bakalarz, rzecznik prasowy archidiecezji częstochowskiej.

Autor: ESO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić