Ksiądz z Rawicza wnerwił sąsiadów. Sąd zdecydował. Ludzie w kościele bili brawo

1426

Afera w Wielkopolsce. Sąsiedzi byli źli na księdza Wojciecha Prostaka, że ten, jak twierdzili, odmawia zbyt głośne msze. Złożyli więc sprawę do sądu. Ten zdecydował jednak, że nie będzie się nią zajmować.

Ksiądz z Rawicza wnerwił sąsiadów. Sąd zdecydował. Ludzie w kościele bili brawo
Ksiądz Wojciech Prostak podpadł ludziom żyjącym w pobliżu kościoła w Rawiczu (Getty Images, fararawicz.parafia.net.pl)

Sprawa miała miejsce w Rawiczu w woj. wielkopolskim. Mieszkańcy byli źli na księdza proboszcza Prostaka. Uważają, że podczas mszy św. puszcza on zbyt głośno pieśni religijne.

Złożyli więc sprawę do sądu. Ten jednak orzekł, że uroczystości kościelne mogą być głośne. Sędzia tłumaczył, że ksiądz nie popełnił wykroczenia, bo uroczystości kultu religijnego są wyłączone z przepisów o hałasie.

Gdy ks. wikariusz ogłosił decyzję sądu, na zakończenie mszy ludzie obecni w kościele wstali i klaskali. Mnie też osobiście taka decyzja cieszy. Nagłośnienie jest używane jedynie w niedzielę i tylko jeśli na terenie przeznaczonym dla kultu religijnego znajdują się ludzie uczestniczący we mszy. Są to w większości ludzie młodzi z małymi dziećmi oraz osoby, które w czasie pandemii wchodzą do kościoła - skomentował ks. Prostak w rozmowie z "Faktem".

Wierzący z Rawicza zatem nie muszą się obawiać. Msze święte będą odprawiane tak jak do tej pory.

Autor: KLS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić