Ksiądz zatrzymany ws. lekarki z Oleśnicy. Kuria wyraża "stanowcze oburzenie"
Kuria przemyska wyraziła sprzeciw wobec aresztowania księdza, który napisał maila do szpitala w Oleśnicy. Kapłan jest podejrzany o kierowanie gróźb karalnych wobec dr Gizeli Jagielskiej. - Wyrażamy stanowcze oburzenie sposobem potraktowania wspomnianego księdza - napisał w oświadczeniu ks. Bartosz Rajnowski, rzecznik Kurii Metropolitalnej w Przemyślu.
Według nieoficjalnych informacji, wśród czwórki osób zatrzymanych za kierowanie gróźb w kierunku dr Gizeli Jagielskiej jest ksiądz z Podkarpacia. Duchowny miał napisać maila do szpitala w Oleśnicy. Kaja Godek, działaczka antyaborcyjna stwierdziła w mediach społecznościowych, że wiadomość wysłana przez duchownego była "niekulturalna".
Ksiądz miał w wulgarny sposób skomentować kontrowersyjną sprawę aborcji, którą przeprowadziła dr Gizela Jagielska. Lekarka przeprowadziła zabieg wstrzyknięcia chlorku potasu w 37. tygodniu ciąży. "Gazeta Wyborcza" poinformowała, że sprawą zajmuje się prokuratura.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poranne pasmo Wirtualnej Polski, wydanie 12.04
Ginekolog broni się, że zrealizowała aborcję, bo dziecko kobiety miało zaawansowaną łamliwość kości, a matka była w fatalnym stanie psychicznym i miała zaświadczenia od lekarza psychiatry.
Po ujawnieniu sprawy, dr Gizela Jagielska jest obiektem ataków ze strony środowisk pro-life i konserwatystów. Lekarka podkreśla, że utrzymuje wiele gróźb. Wśród nich były też maile od ks. Grzegorza z Podkarpacia.
Kuria reaguje na zatrzymanie księdza. Jest oświadczenie
Głos w sprawie zatrzymanego duchownego zabrała przemyska kuria. Ks. Bartosz Rajnowski, rzecznik Kurii Metropolitalnej w Przemyślu opublikował oświadczenie, w którym skrytykował działania organów ścigania ws. kapłana.
Wyrażamy stanowcze oburzenie sposobem potraktowania wspomnianego księdza przez organy ścigania, całkowicie niewspółmierne do wymogów sytuacji i skrajnie represyjne w stosunku do ewentualnej odpowiedzialności za zarzucany mu czyn. Uważamy, że było możliwym wezwanie księdza na przesłuchanie do miejscowej jednostki policji czy prokuratury i tam przeprowadzenie koniecznych czynności - napisał ks. Rajnowski.
Kuria w Przemyślu podkreśla, że korespondencja księdza z lekarzami z Oleśnicy była "prywatna", a sprawę powinien rozstrzygnąć sąd. Przedstawiciele diecezji mają natomiast pretensje o sposób zatrzymania kapłana.
Zatrzymywanie księdza w jego domu rodzinnym, zakucie w kajdanki, przeszukanie plebanii, umieszczenie w areszcie w Krośnie celem przewiezienia następnego dnia ponad 500 km do Oleśnicy [...] uważamy za środek nieusprawiedliwionej represji, nieuzasadnionej przemocy i poniżenia, a tym samym przejaw walki z Kościołem katolickim - przekazał ks. Bartosz Rajnowski w oświadczeniu.
Rzecznik Kurii Metropolitalnej w Przemyślu poinformował też, że działania organów ścigania są dla Kościoła "bolesne", a sam sposób aresztowania kapłana to "wywołanie medialnego linczu na księdzu". Przedstawiciele kurii podkreślają, że będą modlić się za zatrzymanego duchownego.