Ktoś podciął 13 przydrożnych drzew na Kaszubach. ''Dobrze, że akurat wiatrów nie było''

324

1 października w nocnym wypadku w pobliżu miejscowości Grabówko zginęło dwóch nastolatków: 18-letni kierowca i 16-letni pasażer. Samochód, którym jechali, uderzył w drzewo. Tydzień później nieznany sprawca pod osłoną nocy podciął 13 drzew przy drodze, na której doszło do wypadku, narażając przy tym zdrowie i życie wielu ludzi.

Ktoś podciął 13 przydrożnych drzew na Kaszubach. ''Dobrze, że akurat wiatrów nie było''
Tydzień po wypadku ktoś podciął przydrożne drzewa (Facebook, OSP KSRG Grabówko)

W niedzielę (1 października) około godziny 3 w nocy, na drodze wojewódzkiej nr 224 w okolicy miejscowości Grabówko, doszło do tragicznego wypadku. Jak ustalili policjanci, 18-letni kierujący samochodem marki Seat Leon z niewiadomych przyczyn zjechał na lewe pobocze i uderzył w przydrożne drzewo.

16-letni pasażer poniósł śmierć na miejscu. 18-letni kierowca w ciężkim stanie został przetransportowany do szpitala. Zmarł po kilku godzinach.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Tydzień później przy drodze, na której doszło do śmiertelnego wypadku, ktoś podciął 13 drzew. Zdaniem policji wandal najprawdopodobniej użył piły motorowej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: CBA częścią policji? "Można to zrobić"

Jak to możliwe, że nikt tego nie usłyszał? I kto postanowił się ''zemścić'' na przydrożnych drzewach? Odpowiedzi na te i kilka innych pytań na miejscu tragedii szukała ''Gazeta Wyborcza''.

Wina morderczych drzew?

W miejscu, w którym doszło do wypadku, widać pościnane drzewa, a na jednym z nich stoją znicze i krzyż, ozdobiony lampkami choinkowymi.

Okoliczni mieszkańcy zwracają uwagę na fakt, że podcięcie drzew mogło doprowadzić do kolejnej tragedii.

Dobrze, że akurat wiatrów już nie było. A przecież w poprzednią noc porządnie wiało i te nacięte drzewa by kogoś pozabijały. To była ludzka głupota, a nie wina drzew. Łapy bym im za to połamał — przyznaje w rozmowie z ''Wyborczą'' mężczyzna, który ma w okolicy wakacyjny domek.

Z kolei mieszkaniec Grabowskiej Huty - sąsiedniej miejscowości, uważa, że ''najlepiej wszystkie drzewa wyciąć, a już na pewno te na zakrętach''. Innego zdania jest pewien starszy mężczyzna, który podkreśla, że '' [...] jak się jeździ normalnie, to i drzewa nie przeszkadzają''. Po chwili namysłu dodaje jednak, że warto by obciąć same gałęzie.

Dla mnie to jest chore. Co drzewa są winne, że ktoś zginął w wypadku? — pyta sprzedawczyni z lokalnego sklepu.

Wójt gminy Nowa Karczma (stąd pochodziły ofiary wypadku) nie chce komentować tej sprawy. Obawia się, że ktoś podetnie kolejne drzewa. Bo w przeszłości, jak przypomina ''Wyborcza'', na Kaszubach wielokrotnie dochodziło już do podobnych sytuacji.

Media, reklama, zakupy- Twoja opinia jest dla nas ważna. Wypełnij ankietę i wypowiedz się już dziś.

Autor: APOL
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić