Lawina uwięziła narciarzy. Polscy ratownicy bohaterami
W austriackim Tyrolu doszło do zejścia dużej lawiny na lodowcu Stubai, w wyniku czego pod śniegiem znalazło się kilku narciarzy. W akcji ratunkowej udział brali polscy ratownicy. Udało się wydobyć poszkodowanych. To nasza #DziennaDawkaDobregoNewsa.
W czwartek na lodowcu Stubai w austriackim Tyrolu miała miejsce poważna lawina. Śnieg porwał grupę narciarzy, którzy uprawiali sport poza wyznaczonymi trasami - informował serwis heute.at. Ratownicy nie wiedzieli, ile osób mogło znajdować się pod śniegiem.
Austriackie media informowały, że w Alpach zarządzono prawdziwe pospolite ruszenie. W akcję ratunkową zaangażowało się ponad 250 ratowników.
"Pojedynek". Linda, Kot i gwiazda "Gry o tron" we wstrząsającym filmie
Poza lokalnymi ratownikami, było również 60 Niemców oraz 60 czeskich i polskich ratowników. Ze strony polskiej to GOPR Karkonosze. Ta jednostka akurat przebywała na ćwiczeniach w Austrii. Wszystko relacjonowali w mediach społecznościowych.
W przeszukiwanie terenu aktywnie zaangażowali się również ochotnicy - ok. 100. Nad miejscem zdarzenia krążyły dwa śmigłowce ratunkowe.
Jak podaje "Kronen Zeitung", ostatecznie spod śniegu uratowano osiem osób, w tym pięciu Niemców, dwóch Austriaków oraz jednego Bułgara. Dwie osoby trafiły do szpitali.
Zdarzenie pokazuje, że nawet niewielka odległość od przygotowanej trasy może prowadzić w teren, który wymaga pełnej oceny ryzyka, wiedzy i wyposażenia. Należy pamiętać, że sąsiedztwo infrastruktury narciarskiej nie gwarantuje bezpieczeństwa - kilka metrów poza zabezpieczonym obszarem może oznaczać wejście w strefę o podwyższonej podatności na lawiny - pisze w sieci GOPR Karkonosze.
Świat jest pełny pozytywnych historii, małych i dużych. Piszemy o nich wszystkich w ramach naszego cyklu #DziennaDawkaDobregoNewsa. Chcesz przeczytać więcej dobrych newsów? Kliknij TUTAJ.