"Piękna rodzinka". Wideo z Bieszczadów robi furorę
Na profilu Nadleśnictwa Baligród leśnicy opublikowali urocze nagranie, na którym widzimy rodzinę żubrów przechadzającą się po zaśnieżonym lesie. "Wspaniały filmik" - zachwycają się internauci. To nasza #DziennaDawkaDobregoNewsa.
W Polsce żubry żyją głównie w Puszczy Białowieskiej, która ma największą wolną populację, oraz w Bieszczadach, Puszczy Knyszyńskiej i w zachodniej Polsce (głównie Pomorze Zachodnie). Tym razem leśnicy z Nadleśnictwa Baligród opublikowali nagranie z zaśnieżonych bieszczadzkich lasów, a wśród drzew widoczna zaśnieżona żubrza rodzina.
Na nagraniu widzimy rodzinę żubrów, w tym dwa małe żubry z ośnieżonymi pyskami. Internauci są zachwyceni nagraniem.
"Wspaniały filmik" "Piękny, cudny widok", "Piękna rodzinka przechadza się wśród przysypanych śniegiem lasów. Dziękuję za piękny filmik" - czytamy w komentarzach.
Śniadanie z żubrami za oknem. Mają duży dom w Puszczy Białowieskiej. Koszty utrzymania mogą zdziwić
Być może żubrza rodzina żwawym krokiem ruszyła w poszukiwaniu jedzenia. Leśnicy przypominają, że wraz z nadejściem chłodniejszych dni zaczyna się sezon zimowego dokarmiania żubrów. W zależności od miejsca i pogody trwa on od listopada do marca lub nawet kwietnia.
Nadleśnictwa wykładają tony owsa, buraków pastewnych, kilkaset bel siana, tony kiszonki i sianokiszonki oraz lizawki solne. Żubry preferują pokarm naturalny, którego w okresie zimowym brak w dostatecznej ilości. Zapotrzebowanie pokarmowe żubrzyc karmiących i ciężarnych jest wysokie, dlatego pobieranie siana jest dla nich niezbędne.
Brak dokarmiania zimowego powodowałoby większy stopień oddziaływania żubrów na las i nieuchronność wzrostu konfliktów z ludnością zamieszkującą pobliskie wsie.
Zimowe dokarmianie pozwala także na obserwację i ocenę zdrowia zwierząt, a także na przeprowadzenie inwentaryzacji stad. Jest to też okazja do obserwacji przychówku i oszacowania przyrostu populacji. Zimowe dokarmianie jest często jedyną okazją do przeprowadzenia rzetelnej inwentaryzacji żubrów na terenie całego kraju, gdyż wiosną duże zgrupowania tych zwierząt rozpadają się i rozchodzą do kompleksów leśnych, co znacznie utrudnia ich wytropienie, właściwe policzenie i ocenę stanu zdrowia.