Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Lech Wałęsa ostrzega. "Jeśli nie zatrzymamy Putina na Ukrainie..."

Lech Wałęsa rozmowie z "Super Expressem" wypowiedział się na temat konfliktu Rosji z Ukrainą. Były prezydent stwierdził, że Władimira Putina należy powstrzymać, zanim podejmie kolejne kroki.

Lech Wałęsa ostrzega. "Jeśli nie zatrzymamy Putina na Ukrainie..."
Lech Wałęsa ostrzega przed Putinem. (AKPA)

Od czwartku trwa inwazja Rosji na Ukrainę. Ostrzelane zostały wszystkie większe miasta i strategiczne punkty na mapie Ukrainy. Zachód patrzy z niepokojem na kolejne działania Władimira Putina i nakłada kolejne sankcje oraz kary. Całą sytuację skomentował Lech Wałęsa.

Lech Wałęsa o Putinie

Były prezydent stwierdził, że Putina trzeba jak najszybciej zatrzymać. Wałęsa jest przekonany, że jego działania nie zakończą się na przejęciu Ukrainy.

Jeśli nie zatrzymamy Putina na Ukrainie, to będziemy go mieli w Polsce. Zgłosiłem się do dyspozycji Ukrainy, zgłosiłem inicjatywę, aby Ukraina zorganizowała zespoły antykryzysowe, światowe i żebyśmy wspólnie w tych zespołach zastanawiali się co zrobić, żeby zatrzymać Putina - mówi dla Super Expressu Wałęsa

Lech Wałęsa dodał, że do końca miał nadzieję na rozwiązanie dyplomatyczne. Nie spodziewał się, że Putin zdecyduje się zaatakować cały kraj jednocześnie.

Miałem nadzieję, że się Putin jednak pohamuje, inaczej rozegra całą sprawę, a rozegrał najbardziej prymitywnie jak można było. Jeśli mógłbym mu coś powiedzieć to byłoby to: człowieku idź do lekarza, pamiętaj, że musisz przegrać i przegrasz, natomiast ile strat poniesiemy przez niego… - mówi Wałęca.

Prezydent powiedział także, że należy pomagać Ukraińcom, który uciekają przed wojną. "Co do uchodźców, to musimy ich przyjąć. To nasz obowiązek, nie mamy wyboru" - mówi prezydent.

Zobacz także: Co zrobić, aby powstrzymać Putina? Były szef MSZ wzywa do działania
Autor: ABA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Wróć na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić