Śmierć legendy. Nie żyje Chuck Yeager, "najszybszy człowiek na Ziemi"
Nie żyje legendarny pilot Chuck Yeager. Pilot Amerykańskich Sił Powietrznych jako pierwsza osoba na świecie pokonał barierę dźwięku, lecąc samolotem. Odszedł w wieku 97 lat.
Smutne doniesienia ze Stanów Zjednoczonych. W wieku 96 lat zmarł legendarny pilot Chuck Yeager. Mężczyzna jako pierwszy dokonał niesamowitego wyczynu, jakim było przekroczenie bariery dźwięku z pokładu samolotu. Miał przydomek "najszybszego człowieka na Ziemi" i był uznawany za jednego z najwybitniejszych pilotów w historii amerykańskiego lotnictwa.
Czytaj także: Szczepionka na koronawirusa. Nowe informacje z Rosji
O śmierci Yeager'a powiadomiła jego żona na Twitterze. Użyła do tego konta jej nieżyjącego męża. Kobieta przyznała, że był to niesamowicie dobrze przeżyty żywot. Dodała, że spuścizna siły, przygody i patriotyzmu zostanie zapamiętana na zawsze. Pilot odszedł w szpitalu w Los Angeles, niedaleko swojego domu.
Yeager pokonał barierę dźwięku w 1947 roku. Jednak informację o tym podano rok później. Jego historię opisano w książce, a w 1983 roku powstał o tym film "Pierwszy lot w kosmos". Mężczyzna wstąpił do sił powietrznych w wieku 18 lat w 1941 roku. W czasie II Wojny Światowej wykonał 64 misje i zestrzelił 13 nazistowskich samolotów.
Legendarny pilot został pożegnany przez ludzi na całym świecie. Yeager został wybrany do złamania bariery dźwięku, gdyż wykazywał niesamowite umiejętności w pilotowaniu. Żegnający go internauci byli zgodni, że odeszła prawdziwa legenda i absolutny bohater. W CNN słowa pożegnania skierował również jego przyjaciel John Nicoletti.
Po tym, jak przełamał barierę dźwięku, wszyscy mamy teraz pozwolenie na przełamywanie barier - przyznał John Nicoletti.
Czytaj także: Kim Dzong Un boi się o swoją przyszłość? Kontrowersyjne decyzje przywódcy Korei Północnej