Lek na koronawirusa. Znamy już cenę. Jest naprawdę drogo
Eksperci podali cenę remdesiviru. Nie jest to mała kwota i każdy, kto będzie chciał go zdobyć, zostanie zmuszony do tego, by głębiej sięgnąć do kieszeni. Ile konkretnie trzeba zapłacić za lek na koronawirusa?
Źródło zdjęć: © Pixabay
Remdesivir jest eksperymentalnym lekiem na koronawirusa. Według amerykańskich specjalistów skraca on proces leczenia osób zakażonych o cztery dni, a ponadto nieznacznie ogranicza ryzyko śmierci.
W normalnych okolicznościach wycenilibyśmy lek zgodnie z jego wartością. Pierwsze wyniki badania NIAID u hospitalizowanych pacjentów z COVID-19 wykazały, że remdesivir skrócił czas powrotu do zdrowia średnio o cztery dni. Biorąc za przykład Stany Zjednoczone, wcześniejsze wypisanie ze szpitala jednego pacjenta przyniosłoby oszczędności dla szpitala w wysokości około 12 tysięcy dolarów - przekazał w liście otwartym prezes Gilaed Sciences Daniel O'Day, cytowany przez tvn24.pl.
Prowadzą agroturystykę na Mazurach. Oto czym się zajmują
Czytaj także:
Lek na koronawirusa. Ile kosztuje remdesivir?
To właśnie wspomniana firma wyceniła ten lek. O'Day uważa, że podana kwota nie odzwierciedla w pełni jego wartości. Tak czy tak jest wysoka.
Aby zapewnić szeroki i równy dostęp w czasie pilnej globalnej potrzeby, ustaliliśmy cenę dla rządów krajów rozwiniętych w wysokości 390 dolarów za fiolkę. W oparciu o obecne plany leczenia oczekuje się, że znaczna większość pacjentów będzie objęta 5-dniowym cyklem leczenia z użyciem sześciu fiolek remdesiviru, co daje koszt w wysokości 2340 dolarów za pacjenta - podał O'Day.
Wspomniana cena ma zostać zaoferowana wszystkim rządom w krajach rozwiniętych. Oczywiście chodzi o te rejony świata, gdzie remdesivir jest zatwierdzony lub dopuszczony do użytku.
Źródło artykułu: o2pl