aktualizacja 

Leśnicy znaleźli tajemniczą rzecz pod granicą. Wiadomo już, do czego służyła

333

Pracownicy Nadleśnictwa Chełm w jednym z leśnictw przylegającym bezpośrednio do wschodniej granicy naszego kraju natrafili na nietypowe znalezisko. Okazało się, że to zdalnie sterowany samolot, który rozbił się między drzewami. Leśnicy tłumaczą, do czego służył.

Leśnicy znaleźli tajemniczą rzecz pod granicą. Wiadomo już, do czego służyła
Zdalnie sterowany samolot. (lublin.lasy.gov.pl)

W trakcie wykonywania obowiązków służbowych w terenie chełmscy leśnicy zauważyli fragmenty rozbitego, zdalnie sterowanego samolotu. Wstępne oględziny wykazały, że mimo niewielkich rozmiarów, maszyna służyła do transportu niedozwolonych środków.

Lekka konstrukcja samolotu umożliwiała przelot na dłuższych dystansach, który był możliwy do przeprowadzenia dzięki zaawansowanej elektronice znajdującej się na pokładzie, m.in. w postaci wysokowydajnych akumulatorów, silników elektrycznych i technologii GPS.

Jak widać, pomysłowość przemytników nie zna granic. Straż Graniczna i inne służby mundurowe odpowiedzialne za zapewnienie bezpieczeństwa publicznego coraz częściej spotykają się z tego typu próbami nielegalnego transportowania towarów. W opisywanej sytuacji najprawdopodobniej zawiodła elektronika, przez co maszyna nie dotarła do miejsca docelowego – informuje inspektor Straży Leśnej w RDLP w Lublinie, Marek Dziaduszyński.

Zdaniem Dziaduszyńskiego jest to jeden z wielu przypadków uzasadniających konieczność wyposażania Straży Leśnej w nowoczesny sprzęt pozwalający na monitorowanie terenów leśnych administrowanych przez Lasy Państwowe.

W obliczu zagrożeń, z jakimi przychodzi mierzyć się w codziennej pracy strażnikom leśnym, nieodłącznym elementem pomagającym nam w ich skutecznym zwalczaniu jest wysokiej jakości monitoring mobilny, który od pewnego czasu znajduje się na wyposażeniu posterunków Straży Leśnej - dodaje.

- Opisywany przypadek wskazuje również na potrzebę zacieśniania współpracy pomiędzy naszą formacją a innymi służbami mundurowymi odpowiedzialnymi za zapewnienie porządku publicznego - twierdzi inspektor Straży Leśnej w RDLP w Lublinie, Marek Dziaduszyński.

Zobacz także: Brejza pozywa Kaczyńskiego. Tomczyk zapowiada
Autor: ESO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić