Łza kręci się w oku. Studentka z Wrocławia otworzyła starą książkę

Niezwykła historia wydarzyła się na Uniwersytecie Wrocławskim. W starym podręczniku do embriologii zwierząt odnaleziono list napisany ponad 23 lata temu. Napisał go dziadek do swojej wnuczki. Poszukiwania adresatki zakończyły się sukcesem. To nasza #DziennaDawkaDobregoNewsa.

List dziadka do wnuczkiList dziadka do wnuczki sprzed ponad 23 lat
Źródło zdjęć: © Pixabay, Uniwersytet Wrocławski
Anna Piątkowska-Borek

W starym podręczniku odnaleziono wzruszający list. Napisał go dziadek do wnuczki

W poniedziałek 7 września Uniwersytet Wrocławski zamieścił w sieci informację, że jedna ze studentek biologii, przygotowując się do egzaminu, znalazła w książce list.

Był 17 marca 1997 roku, kiedy to dziadek napisał piękny list do wnuczki, prawdopodobnie studentki biologii na #uniwroc. 23 lata później inna studentka biologii na UWr odnalazła ten list w książce „Podstawy embriologii zwierząt”, przygotowując się do egzaminu. Szukamy adresatki listu. To z pewnością piękna pamiątka.... Może z Waszą pomocą się to uda? – napisał Uniwersytet Wrocławski na Facebooku.

Niezwykły jarmark świąteczny. Mimo 30 st. C, cztery razy dziennie pada tu śnieg

W liście do wnuczki dziadek napisał:

Kochany Skarbie. Dowiedziałem się, że nie przyjedziesz na święta, więc wysyłam Ci witaminy. Bierz 1 szt. dziennie, żeby opakowanie otworzyć, należy mocno nacisnąć nakrętkę i obrócić w lewo. Słodycze są uzupełnieniem pudełka, wybrałem te, które najbardziej lubisz.

Dziadek jednocześnie zapewnia, że wszyscy w domu tęsknią za adresatką listu, ale dodaje, że "masz rację, że rezygnujesz z przyjazdu, to bardzo męcząca podróż". Chwali też swoją wnuczkę za wyniki w nauce.

Wszyscy się cieszymy, że złapałaś rytm i masz dobre oceny z zaliczeń i egzaminów, najważniejsze to w terminie zaliczyć wszystko i mieć spokojne wakacje do dyspozycji. W tym roku będziemy robić częstsze wypady samochodem – pisze dziadek.

Na koniec listu dodaje, że wpłaca na konto wnuczki 50 zł, by miała na wydatki na święta.

Zgłosiła się adresatka listu

Po tym jak Uniwersytet Wrocławski opublikował znaleziony w podręczniku list, zgłosiła się jego adresatka.

To list mojego dziadka, nieżyjącego już Zdzisława Nowosielskiego z Elbląga, do mnie. W 97 r. byłam studentką II roku weterynarii na AR i widać, przygotowywałam się z embriologii. Niesamowita niespodzianka, wzruszająca. Pozdrawiam uczelnię. ps. Czy list mogę odzyskać? – napisała.

Uniwersytet Wrocławski obiecał, że przekaże adresatce listu korespondencję od jej dziadka. To piękna pamiątka.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Nawet 10 dni po Sylwestrze. Ornitolożka apeluje
Nawet 10 dni po Sylwestrze. Ornitolożka apeluje
Wojna w Ukrainie wychodzi poza front. To "stanie się codziennością"
Wojna w Ukrainie wychodzi poza front. To "stanie się codziennością"
Miliony z samorządów na telewizyjne sylwestry. Padły kwoty
Miliony z samorządów na telewizyjne sylwestry. Padły kwoty
Kosowo wybiera parlament. Ponowne głosowanie ma zakończyć impas
Kosowo wybiera parlament. Ponowne głosowanie ma zakończyć impas
TCS startuje w Oberstdorfie. Polacy poza gronem faworytów
TCS startuje w Oberstdorfie. Polacy poza gronem faworytów
Wyniki Lotto 27.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 27.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Morze w Walii wyrzuciło je na brzeg. Jest ich ponad 400
Morze w Walii wyrzuciło je na brzeg. Jest ich ponad 400
Polacy usłyszeli wołanie o pomoc w Tatrach. Węgier utknął na skale
Polacy usłyszeli wołanie o pomoc w Tatrach. Węgier utknął na skale
Włochy. Turyści dręczą rzadką fokę. Ekspert alarmuje
Włochy. Turyści dręczą rzadką fokę. Ekspert alarmuje
Opuścił ośrodek dla seniorów. Szukało go 60 osób
Opuścił ośrodek dla seniorów. Szukało go 60 osób
Sztorm uderzył w Szwecję. Jedna ofiara śmiertelna i wiele zniszczeń
Sztorm uderzył w Szwecję. Jedna ofiara śmiertelna i wiele zniszczeń
"To cud, że ten pies żyje". Dramatyczna akcja ratunkowa na Wiśle
"To cud, że ten pies żyje". Dramatyczna akcja ratunkowa na Wiśle