Policjanci ruszyli na rynek w Nowym Targu, gdzie pewien mężczyzna spożywał alkohol. Interwencja miała dość nietypowy przebieg. Zaprezentowano ją w serialu dokumentalnym "Policjanci z sąsiedztwa".
Policjanci po przyjechaniu na rynek bardzo szybko dostrzegli mężczyznę z alkoholem u swojego boku. Poprosili o dokument tożsamości.
- Tyle aż pan wypił? - rzucił po chwili jeden z mundurowych, spoglądając w stronę butelek. - No, jeszcze wypije z dziesięć później - odparł mężczyzna.
- Widzę pić się bardzo panu chce - zareagował funkcjonariusz.
- Jest tego typu sprawa, że ludzie chodzą i jest im żal, że pan może sobie wypić, a oni nie - kontynuował jeden z mundurowych.
Następnie instruował mężczyznę, że butelki będzie trzeba posprzątać. - Coś jeszcze pokazać? - dociekał po chwili. - A co pan nam jeszcze chce pokazać? - zapytał wymownie policjant.
- Oj, jeszcze przepowiednie, kurde, Saby. Coś tam jeszcze więcej - usłyszeli policjanci, którzy po chwili wystawili mandat na 100 zł.
Nieco później mężczyzna wypalił, że... jest jasnowidzem. - Jasno widzę - skwitował.
Więcej odcinków "Policjantów z sąsiedztwa" znajdziesz w Telewizji WP.