Mają dość Polaków po śmierci Chorwata. "Byli agresywni wobec nas"

Dwóch Polaków w wieku 32 i 50 lat zostało zatrzymanych w Chorwacji związku ze śmiercią 67-letniego mężczyzny. Sprawa wywołała oburzenie w miejscowości Igrane, gdzie doszło do zdarzenia. Mieszkańcy pozostawili na domu należącym do Polaków obraźliwe napisy.

Chorwacja: Dwóch Polaków zatrzymanych w sprawie śmierci ChorwataChorwacja: Dwóch Polaków zatrzymanych w sprawie śmierci Chorwata
Źródło zdjęć: © Facebook | DNEVNIK.hr
Rafał Strzelec

Zdarzenie miało miejsce w poniedziałek, 4 sierpnia w miejscowości Igrane. Jak podaje portal vijesti.hrt.hr, dwóch Polaków zostało zatrzymanych w związku ze śmiercią 68-letniego Chorwata.

Według ustaleń policjantów, Polacy urządzili bardzo głośną imprezę. Jedna z kobiet, 68-latka, postanowiła podjąć interwencję. Pijani Polacy mieli ją odepchnąć. W jej obronie stanął 67-letni brat. Podczas szarpaniny z Polakami mężczyzna zasłabł. Nie udało się go uratować - Chorwat zmarł. Nasi rodacy zostali zatrzymani. Jak podaje portal 24sata.hr, 67-letni Nikša Šodan został pochowany w piątek o godzinie 17:00 na cmentarzu św. Antoniego w Zadvarju.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wjechała na czerwonym świetle. Później utknęła między rogatkami

Polacy zatrzymani w Chorwacji. Mieszkańcy oburzeni

Sprawa wywołała oburzenie w Chorwacji. Dom, w którym mieszkali Polacy, został pomazany sprayem. Pozostawiono napis "fuck off polish murderers", co oznacza "p***cie się polscy mordercy". Chorwaci mówią, że dwóch zatrzymanych dawało im się wcześniej we znaki.

W ciągu ostatnich czterech lat było co najmniej 70 wezwań policji z powodu Polaków, którzy byli agresywni wobec nas i naszych gości. Jedna z moich gościń w zeszłym miesiącu zadzwoniła z mojego telefonu na policję, gdy agresorzy przeskoczyli balkonową barierkę, zaczęli ją wyzywać i wrzucili jej ręczniki do morza. Słyszałam, jak mówi policjantom, że czuje się zagrożona po tym incydencie - powiedziała dla portalu Index.hr Diana Šimac Materić, mieszkanka miasta.

Po śmierci Nikšy Šodana zorganizowano protest z apelem "sprawiedliwość dla Nikšy". Demonstracja przeszła w czwartek. Ludzie pozostawili pod domem zmarłego świeczki. Domagają się reakcji władz.

Zatrzymani Polacy mają odpowiedzieć za nieumyślne spowodowanie śmierci. Grozi im od 6 miesięcy do 5 lat więzienia. Przemysław Adamski, dziennikarz mieszkający w Chorwacji ujawnił, że wedle nieoficjalnych źródeł zatrzymani są związani z jedną z firm w Siemianowicach Śląskich z branży stolarki okiennej. Rodzina związana z tym podmiotem ma ponoć 4 posiadłości w miejscowości Igrane.

Źródło: mega-media.hr, vijesti.hrt.hr, index.hr, 24sata.hr, Facebook

Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach