Makabryczne odkrycie w Łebie. Wypoczywali, a za ścianą były zwłoki

Wypoczywający w jednym z pensjonatów w Łebie zapamiętają ten pobyt na długo. Zaczęło się od przykrego zapachu, jaki unosił się w budynku. Jego powodem były rozkładające się w jednym z pokojów zwłoki 37-letniego mężczyzny. Na miejscu pojawiła się policja i prokurator, trwa ustalanie przyczyny zgonu.

Koszmarne wakacje w pensjonacie  w Łebie. Znaleziono zwłokiKoszmarne wakacje w pensjonacie w Łebie. Znaleziono zwłoki
Źródło zdjęć: © Getty Images
Anna Wajs-Wiejacka

Klienci jednego z pensjonatów w Łebie na długo zapamiętają pobyt w tym miejscu. Niestety nie będą to szczególnie przyjemne wspomnienia. Jako pierwszy całą sprawę opisał "Dziennik Bałtycki", do którego zgłosiła się jedna z osób wypoczywających w ośrodku osób. Jak przyznała turystka, wszystko zaczęło się od przykrego zapachu roznoszącego się po całym budynku.

Liczne skargi gości ośrodka skłoniły jego obsługę do znalezienia źródła roznoszącego się po całym budynku fetoru. Wtedy dokonano makabrycznego odkrycia. W pokoju znaleziono rozkładające się zwłoki 37-letniego mężczyzny. Na miejsce wezwano służby, które pod okiem prokuratora prowadziły oględziny miejsca.

Prokurator Patryk Wegner, szef prokuratury rejonowej w Lęborku w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim", wskazywał, że wstępne działania na miejscu wykluczyły, że do śmierci mężczyzny przyczyniły się osoby trzecie. Ostateczne przyczyny zgonu mężczyzny ma wykazać sekcja zwłok.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rosyjski obiekt nad Polską. Ekspert mówi o bezradności służb

Pobrano próbki do badań fizykochemicznych z materiału biologicznego, które pomogą w ustaleniu przyczyny zgonu — dodał prokurator.

Turyści nie tak wyobrażali sobie wakacyjny wypoczynek

Znalezienie zwłok mocno wstrząsnęło turystami wypoczywającymi w pensjonacie, którzy z pewnością nie takie wspomnienia chcieliby przywieźć z wakacyjnego wypadu nad morze. Okazuje się, że makabryczne odkrycie nie było jedynym traumatycznym doświadczeniem.

Turystka, która zgłosiła się do "Dziennika Bałtyckiego" relacjonowała, że podczas wynoszenia zwłok z pokoju do karawanu, cały korytarz pokrywała krew i inne wydzieliny z "napuchniętych zwłok". - Właściciel po prostu wziął do ręki mopa, wytarł nim posadzkę, a potem postawił go do wspólnej łazienki. Nawet go nie wyrzucił. Koszmar! - relacjonowała turystka.

Wielu turystów postanowiło zmienić miejsce pobytu, domagając się od właściciela pensjonatu zwrotu pieniędzy. Właściciel ośrodka nie chciał skomentować sprawy.

Wybrane dla Ciebie
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
25 cm śniegu w Zakopanem. Krupówki oblężone
25 cm śniegu w Zakopanem. Krupówki oblężone