Małżeństwo z Charkowa zatrzymane. Szok, co robili
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) zatrzymała małżeństwo z Charkowa. Para jest oskarżona o pomoc w przygotowywaniu uderzeń rakietowych na pozycje obronne Sił Zbrojnych Ukrainy (SZU) w obwodach charkowskim i sumskim.
Aby uzyskać informacje wywiadowcze Federalna Służba Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej (FSB) zwerbowała agentkę. Kobieta pracowała w Charkowie w lokalnej placówce medycznej jako pielęgniarka. Przekonała do szpiegowania na rzecz Rosjan męża.
Obydwoje mieli za zadanie znajdowanie dokładnych lokalizacji kwater głównych i fortyfikacji SZU oraz Państwowej Służby Granicznej. Kobieta wypytywała swoich znajomych o lokalizacje SZU w obwodzie charkowskim.
Z kolei jej mąż, który kiedyś był pracownikiem policji, prosił o informacje swoich dawnych kolegów z pracy. Na prośbę żony, mężczyzna jeździł też samochodem po strefie przygranicznej, aby samodzielnie identyfikować lokalizacje ukraińskiej obrony.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosjanie ukryli się w zaroślach. Nie mieli szans z bronią z USA
Zebrane informacje przesyłali do rosyjskiego oficera prowadzącego za pośrednictwem komunikatora w telefonie kobiety. Małżeństwo miało prorosyjskie poglądu. Kobieta miała zwrócić na siebie uwagę FSB ze względu na swoje prokremlowskie poglądy. Wielokrotnie dzieliła się nimi w mediach społecznościowych. Jej mąż również wspierał kraj agresora i miał nadzieję na zajęcie regionu przez rosyjskie grupy okupacyjne.
Czytaj też: Rosja werbuje sabotażystów przez internet
Podczas przeszukania mieszkań zatrzymanych SBU zarekwirowała telefony komórkowe i karty SIM różnych operatorów. W pamięci smartfonów służby znalazły dowody działań przestępczych.
Śledczy postawili podejrzanej kobiecie zarzut zdrady stanu. Z kolei jej mąż został potraktowany łagodniej. Będzie odpowiadał przed sądem pod zarzutem nieuprawnionego rozpowszechniania informacji o wysyłaniu, przemieszczaniu broni, uzbrojenia i amunicji do Ukrainy. Oraz o przemieszczaniu lub rozmieszczaniu Sił Zbrojnych lub innych formacji wojskowych.
Małżeństwo zostało aresztowane. Grozi im od 8 lat do dożywocia. SBU namierzyła też osobę, która otrzymywała raporty od dwójki prorosyjskich szpiegów.