Mama dziecka oburzona. Mówi, co się dzieje w przedszkolu w Bydgoszczy

Matka dziecka uczęszczającego do jednego z przedszkoli w Bydgoszczy twierdzi, że placówka funkcjonuje tak, jakby pandemii nie było. "Ciekawa jestem, co na to sanepid?" - zastanawia się kobieta.

Przedszkole nie zważa na pandemię? Zdjęcie ilustracyjne Przedszkole nie zważa na pandemię? Zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Pixabay

Choć trwa pandemia, a liczba zakażeń koronawirusem wciąż rośnie, to jedno z przedszkoli w Bydgoszczy zdaje się tym nie przejmować. Matka uczęszczającego tam dziecka postanowiła skontaktować się w tej sprawie z dziennikarzami portalu bydgoszcz.naszemiasto.pl.

Panie nauczycielki są miłe, zajęcia ciekawe, ale co mnie niepokoi to postawa pani dyrektor. Jest pandemia, a przedszkole zachowuje się tak, jakby jej nie było. Rodzice są zapraszani na zajęcia, które odbywają się w sali przedszkolnej wspólnie z dziećmi. Gdy zapytałam przedszkolanki, dlaczego w dobie pandemii rodzice przebywają w jednej sali z dziećmi, jest to ponad 40 osób, jedna z nauczycielek wyjaśniła mi: "Takie jest zalecenie pani dyrektor, aby raz w miesiącu zapraszać rodziców na zajęcia, by pokazać im jak pracuje placówka" - powiedziała.
Nie rozumiem, jak można być tak nieodpowiedzialnym! Do szkoły rodzice nie wchodzą, do żłobka nie, a tutaj siedzą godzinę z dziećmi w sali. Nie życzę sobie tego - podkreśliła.

Matka oburzona funkcjonowaniem przedszkola w czasie pandemii

Kobieta nie zdołała dodzwonić się w tej sprawie do sanepidu. Nie chciała podać nazwy przedszkola, ponieważ jej dziecko przez jakiś czas będzie jeszcze do niego chodziło.

To nieodpowiedzialne, by fundować maluchom coś takiego w dobie COVID-19. Ciekawa jestem, co na to sanepid? - zastanawia się, cytowana przez bydgoszcz.naszemiasto.pl.

Dziennikarze postanowili zapytać dyrektorów innych przedszkoli w Bydgoszczy, czy w czasie pandemii organizują spotkania z rodzicami.

To nie jest dobry pomysł. Dla mnie to nadgorliwość ze strony przedszkola. Przecież takie zajęcia można nagrać i wysłać filmiki rodzicom, żeby zobaczyli, jak placówka pracuje - skomentowała jedna z dyrektorek.

Zobacz także: To czas na nauczanie zdalne w szkołach? „Decyzje co do ograniczeń podejmuje minister zdrowia”

Wybrane dla Ciebie
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos