Marcinkiewicz ocenia rok rządu Donalda Tuska. "Pochwalę na szóstkę dwie rzeczy"
13 grudnia mija rok od zaprzysiężenia rządu Donalda Tuska. "Fakt" zapytał byłego premiera Kazimierza Marcinkiewicza o ocenę pracy obecnego gabinetu. Z jego ust padły mocne słowa.
15 października minął rok od wyborów parlamentarnych, które przyniosły zmianę na scenie politycznej. Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga (Polska 2050 i PSL) i Lewica stworzyły rząd koalicyjny, kończąc ośmioletnią władzę Prawa i Sprawiedliwości. Na czele rządu, powołanego 13 grudnia, stanął przewodniczący PO Donald Tusk.
O ocenę pierwszego roku rządu dziennik "Fakt" zapytał byłego premiera Kazimierza Marcinkiewicza, który spodziewał się więcej od rządu, ale ten rok pokazał coś, czego się nie spodziewał.
Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?
Czytaj także: Czarzasty trafił do szpitala. Komentarz polityka
Polska jest chora na nowotwór złośliwy, którym jest kaczyzm. Zajął on przede wszystkim kręgosłup, w rozumieniu wymiaru sprawiedliwości. Nie ma demokratycznego kraju i wolności, jeśli nie ma zdrowego wymiaru sprawiedliwości. Jest on mocno zainfekowany nowotworem. Widzimy to w działaniach niektórych służb, części prokuratury, ale także sądów, KRS oraz Trybunału Konstytucyjnego - powiedział.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Były premier ostro skrytykował prezydenta Andrzeja Dudę, który jego zdaniem jest niebywałym szkodnikiem.
Czytaj także: Janusz Waluś wrócił do Polski. Córka o ich relacji
Działa tylko i wyłącznie na swój prywatny interes. Te wszystkie jego zagraniczne wyjazdy, do Trumpa na przykład, oznaczają, że szuka pracy i ucieczki od odpowiedzialności za łamanie konstytucji. On walczy z rządem i Polską - stwierdził.
Marcinkiewicz ocenia rok rządu Donalda Tuska. Wystawił ocenę
Marcinkiewicz ocenił rząd na cztery minus i zwrócił uwagę, że Donald Tusk nie ma łatwego zadania, bowiem działa w trudnych warunkach.
Działa stanowczo, ale jednocześnie bardzo spokojnie i cierpliwie. Podziwiam jego cierpliwość, ale przyznam, że w takiej sytuacji zewnętrznej, gdy nad światem wisi wojna, a do tego rządzi rządem koalicyjnym, jego cierpliwość wydaje się boska - podkreślił.