Martwy niedźwiedź w Bieszczadach. Prokuratura podjęła decyzję

W Bieszczadach znaleziono martwego niedźwiedzia brunatnego. Prokuratura bada przyczyny jego śmierci, a truchło zostanie poddane szczegółowym badaniom.

.Martwy niedźwiedź w Bieszczadach. Prokuratura podjęła decyzję
Źródło zdjęć: © Pixabay
Jakub Artych

Najważniejsze informacje

  • Martwy niedźwiedź brunatny został znaleziony 20 kwietnia w pobliżu Roztok Górnych.
  • Prokuratura Rejonowa w Lesku prowadzi śledztwo w sprawie przyczyn śmierci zwierzęcia.
  • Niedźwiedzie brunatne są w Polsce objęte ścisłą ochroną gatunkową.

20 kwietnia w masywie leśnym w pobliżu Roztok Górnych w gminie Cisna (woj. podkarpackie) przypadkowa osoba natknęła się na martwego niedźwiedzia brunatnego. O znalezisku natychmiast powiadomiono policję, która skierowała na miejsce patrol oraz służby ochrony przyrody. Truchło zostało zabezpieczone przez Nadleśnictwo Cisna.

Jak informuje portal nowiny24.pl, Prokuratura Rejonowa w Lesku prowadzi dochodzenie w sprawie przyczyn śmierci niedźwiedzia.

Będziemy ustalać, czy niedźwiedź został skłusowany, czy też padł z przyczyn naturalnych - mówi Katarzyna Fechner, rzecznik prasowy komendanta policji w Lesku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Chłopcy mieli zielone światło. Kobieta się nie zatrzymała

Niedźwiedzie brunatne w Polsce są objęte ścisłą ochroną gatunkową od 1952 r. Zabronione jest ich zabijanie, okaleczanie, chwytanie oraz niszczenie ich siedlisk. W 2023 r. liczba niedźwiedzi brunatnych na Podkarpaciu wynosiła 322 osobniki, a w całej Polsce 390.

Nie jest wykluczone, że niedźwiedź mógł zostać postrzelony na Słowacji, gdzie wydano decyzję o odstrzale 350 osobników, a następnie przeszedł na stronę polską. Taka hipoteza jest również brana pod uwagę przez śledczych.

Ochrona przyrody w Bieszczadach

Bieszczady, jako część Karpat, oferują idealne warunki dla niedźwiedzi brunatnych - mają rozległe, mało zaludnione tereny, bogate w pożywienie i miejsca do ukrycia się.

Dr Wojciech Śmietana z Fundacji Przyroda i Nauka ocenił, że populacja niedźwiedzi w regionie wynosiła w latach 2022/2023 około 104 osobniki. Ochrona tych zwierząt jest priorytetem dla lokalnych władz i organizacji przyrodniczych.

Jeśli spotkamy niedźwiedzia, przede wszystkim powinniśmy zachować spokój. Drapieżniki mogą stanowić dla nas zagrożenie, kiedy poczują, że to my możemy stwarzać dla nich niebezpieczeństwo.

Aby zwiększyć nasze bezpieczeństwo na szlaku, powinniśmy wyruszać na niego w większej grupie osób. Jeśli drapieżnik usłyszy, że się zbliżamy – m.in. dzięki naszemu głośnemu zachowaniu – z obawy o samego siebie nie będzie dążył do konfrontacji.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi