Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Masowe porwania dzieci. Blisko 100 wywieziono do Rosji

21 kwietnia Rosjanie przewieźli do Władywostoku 308 mieszkańców ukraińskiego Mariupola, w tym 90 dzieci. Wszyscy zostali zakwaterowani w szkołach i internatach. Dzieci mają uczęszczać na dodatkowe lekcje języka rosyjskiego.

Masowe porwania dzieci. Blisko 100 wywieziono do Rosji
Uchodźcy z Mariupola przebywający w jednym z ośrodków w obwodzie rostowskim. (PAP)

21 kwietnia Rosjanie przewieźli do Władywostoku 308 mieszkańców Mariupola. Wśród nich było 90 dzieci. Wszyscy zostali umieszczeni w szkołach i internatach. W następnej kolejności zostaną rozlokowani w różnych miejscowościach Kraju Nadmorskiego na Dalekim Wschodzie

Mieszkańcy Mariupola trafili do Rosji

Lokalne władze wydały w tej sprawie specjalne oświadczenie. Wywóz mieszkańców Mariupola został przeprowadzony "dla ich dobra".

Ponadto podczas tymczasowego pobytu dzieci będą miały dodatkowe zajęcia, ponieważ są trudności z zaliczeniem programu. Mają trudności z językiem rosyjskim - powiedziała Elwira Szamonowa, która w Kraju Nadmorskim pełni funkcję ministra ds. edukacji.

Tematem zajęła się także rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa. W swoich mediach społecznościowych napisała, że dzieci z Ukrainy są regularnie wywożone, a Rosjanie przysposabiają je do swoich rodzin.

Z mediów agresora można się dowiedzieć o fakcie nielegalnego wywiezienia 27 sierot z okupowanego terytorium obwodu donieckiego do Aprielowki pod Moskwą. Zostały przeniesione pod czasową opiekę miejscowych rodzin. Obecnie nie ma informacji, czy takie dzieci mają status sierot, czy są pozbawione opieki rodzicielskiej, czy mają krewnych, którzy chcą je zabrać do swoich rodzin - przekazała.
Trwa ładowanie wpisu:facebook
Zobacz także: "Absurdalny szantaż" Rosji? "Polska sobie z czymś takim poradzi"
Autor: ABA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Wróć na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić