Masz to w lodówce. Najlepszy napój na upały to nie tylko woda
Podczas upałów warto pamiętać o odpowiednim nawodnieniu. Prym wiedzie woda, jednak szkoccy naukowcy z Uniwersytetu St. Andrews wskazują, że mleko może być jeszcze skuteczniejsze. Dlaczego?
Badania opublikowano w prestiżowym czasopiśmie "The American Journal of Clinical Nutrition". Wynika z nich, że w rankingu najskuteczniejszych napojów na upał oprócz wody na wysokim miejscu uplasowało się mleko.
Zarówno chude, jak i pełnotłuste to kombinacja białka, tłuszczu i laktozy – składników, które działają niczym naturalna gąbka, pomagająca zatrzymać wodę w organizmie na dłużej.
Dodatkowo obecność sodu i innych substancji spowalnia opróżnienie żołądka. W efekcie picie mleka nie tylko nawadnia, ale również pomaga utrzymać odpowiedni poziom płynów przez dłuższy czas. To ma szczególne znaczenie w okresie intensywnego pocenia się, typowego dla letnich upałów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Grillowana kiełbasa z najlepszymi dodatkami. Już więcej nie podasz jej ze zwykłą kromką
To cenna i zaskakująca ciekawostka, zwłaszcza dla osób, które w czasie wakacji chcą zadbać o swoje zdrowie w naturalny sposób – bez konieczności sięgania po sztucznie dosładzane napoje izotoniczne czy wysoko przetworzone produkty.
Po umiarkowanym wysiłku fizycznym lub dłuższym spacerze w upalny dzień optymalne jest wypicie szklanki mleka (200-300 ml) w odstępach co 2-3 godziny. Taka ilość nie tylko pomaga uzupełnić utracone płyny, ale także dostarcza cennych składników odżywczych, nie obciążając przy tym układu pokarmowego.
Mleko dobre na upały. Co z nietolerancją laktozy?
Nie każdy dobrze toleruje mleko, zwłaszcza to krowie – osoby z nietolerancją laktozy mogą sięgnąć po mleko bezlaktozowe. Na rynku dostępne są produkty, które zachowują wszystkie zalety mleka – białko, wapń, potas i sód, a jednocześnie nie powodują niepożądanych dolegliwości.
Podobne właściwości nawadniające mają także fermentowane napoje mleczne, takie jak kefir, maślanka czy jogurty pitne. Dzięki zawartości naturalnych bakterii probiotycznych i niższej zawartości laktozy są one łatwiej przyswajalne. Zawsze pozostaje także woda, jednak kluczem jest wypijanie płynów w ilości dostosowanej do własnych potrzeb.