aktualizacja 

Matka-katoliczka odpowiada abp. Jędraszewskiemu. Nie gryzła się w język

493

Nie milkną echa twierdzeń abp. Marka Jędraszewskiego, które zawarł w liście pasterskim na Wielki Post 2023. Poruszył w nim m.in. temat przyczyn niskiej dzietności w Polsce. Jego zdaniem winę za to ponoszą media. Do listu Jędraszewskiego odniosła się matka-katoliczka. Kobieta nie gryzła się w język.

Matka-katoliczka odpowiada abp. Jędraszewskiemu. Nie gryzła się w język
Abp. Marek Jędraszewski. (Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej)

Arcybiskup Marek Jędraszewski napisał list pasterski na Wielki Post 2023 roku. Metropolita krakowski przyjrzał się m.in. problemowi demografii w Polsce. Przytaczając dane GUS stwierdził, że w Polsce mamy obecnie "prawdziwą zapaścią demograficzną". Zdaniem Jędraszewskiego, wszystkiemu winne są... media oraz sposób w jaki przedstawią wielodzietne rodziny.

Ta dramatyczna sytuacja w dużej mierze wynika ze sposobu, w jaki we współczesnej kulturze, zwłaszcza w mediach, przedstawia się wielodzietną rodzinę, częstokroć ośmieszając ją i piętnując - napisał w liście arcybiskup.

Kobieta nie wytrzymała, tak odpowiedziała arcybiskupowi

Na słowa Jędraszewskiego zareagowała Katarzyna Zaros, która jest architektką i projektantką wnętrz, a prywatnie mamą i żoną. Jest też katoliczką. W obszernym tekście opublikowanym na stronie Klubu Jagiellońskiego wytknęła arcybiskupowi, że nie zauważa realnych problemów rodziców.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nowe regulacje w Kościele. Czego brakuje w dokumencie Jędraszewskiego?
Czcigodny Księże Arcybiskupie! Jako katoliczka, żona i matka nie mogę przejść obojętnie obok listu pasterskiego, który skierował Ksiądz Arcybiskup do ludu archidiecezji krakowskiej z okazji rozpoczynającego się wielkiego postu. Nie mogę tego zrobić, bo przedwczoraj, podczas słuchania go w kościele, byłam szczerze zadziwiona spłyceniem przez Księdza Arcybiskupa problemu malejącej dzietności w Polsce - czytamy na początku tekstu Katarzyny Zaros.

Kobieta podkreśla, że podane przez Jędraszewskiego powody niskiej dzietności są absurdalne. Przy okazji zwraca uwagę na istotne problemy, z jakimi muszą się mierzyć rodzice.

Słuchałam dziś listu Księdza Arcybiskupa, siedząc w jednym z krakowskich kościołów, w którym nie ma ogólnodostępnej toalety dla wiernych. Przewijak czy zapasowe pampersy pozostawiam już w sferze marzeń. Jak mniemam, Ksiądz Arcybiskup nie miał nigdy przyjemności uczestniczyć w Eucharystii w zaawansowanej ciąży, jako opiekun niemowlęcia czy też świeżo odpieluchowanego dwulatka - zwraca uwagę kobieta.

Katarzyna Zaros zwróciła uwagę także na sytuację finansową wielu rodziców, którzy muszą zmagać się m.in. z wysokimi ratami kredytów czy trudnościami z jego uzyskaniem. "Nie wiem, czy Ksiądz Arcybiskup da wiarę, ale wielu rodziców śpi, je i pracuje w tym samym pomieszczeniu, bo swoją mikrosypialnię w za małym mieszkaniu przeznaczyło na pokój dla dzieci. Gdzie miałoby spać kolejne?" - pyta kobieta.

Nie wiem, czy jest Ksiądz Arcybiskup świadomy (przypuszczam, że nie), ile obecnie kosztuje ogromne jak na krakowskie warunki 80-metrowe mieszkanie. 80m2 to już wystarczająca powierzchnia, żeby małżeństwo mogło tam spokojnie mieszkać z trójką dzieci. Tyle że rata kredytu za takie mieszkanie wynosi obecnie około 8000 zł. A dostać kredyt z trójką dzieci graniczy z cudem. Jak w takich warunkach decydować się na przyjęcie kolejnych dzieci? - zwraca się autorka tekstu do Jędraszewskiego.
Trwa ładowanie wpisu:facebook
Autor: ESO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić