Melania Trump upokorzona. Wyciekły nagrania prywatnych rozmów

Nagrania ujawniła Stephanie Winston Wolkoff, była pomocniczka pierwszej damy, która wydała w zeszłym miesiącu książkę opisującą jej pracę w Białym Domu. Padło wiele kontrowersyjnych słów.

Melania trumpMelania Trump.
Źródło zdjęć: © Getty Images

Stephanie Winston Wolkoff wydała książkę "Melania i ja. Rozkwit i upadek mojej przyjaźni z pierwszą damą". Była doradczyni Melanii Trump udostępniła też nagrania z prywatnych rozmów.

Pierwsza dama nie przebierała w słowach. Narzekała na pracę nad świątecznymi ozdobami lub niepochlebnie wypowiadała się na temat dzieci imigrantów.

Pi****ę się nad świątecznymi rzeczami, wiesz, kogo k***a obchodzą świąteczne rzeczy i dekoracje? Ale muszę to zrobić, prawda? Robię to i mówię, że pracuję w Boże Narodzenie i planuję Boże Narodzenie, a oni powiedzieli: "Och, a co z dziećmi, które zostały rozdzielone?" Dajcie mi p*******ą przerwę! - miała powiedzieć Melania Trump na nagraniach udostępnionych dla CNN.

Padło również kilka słów za dużo na temat dzieci z zagranicy szukających lepszych warunków do życia w USA.

Dzieci, mówią: „Wow, będę miała własne łóżko? Będę spała na łóżku? Będę miała szafkę na ubrania?”. Przykro to słyszeć, że nie mieli tego w swoich krajach. Tam śpią na podłodze, ale są ładne i zadbane. No i wiesz, tutaj nie mają rodziców. To smutne. Ale kiedy przyjeżdżają tu sami lub nielegalnie, wiesz, musisz coś zrobić - powiedziała Melania Trump na nagraniach udostępnionych przez Wolkoff.

Na spotkaniu z takimi dziećmi przy granicy amerykańsko-meksykańskiej w 2018 roku Melania Trump dała do zrozumienia, co o tym myśli. Miała wówczas na sobie kurtkę z dużym napisem "Naprawdę mnie to nie obchodzi, wiesz?".

Biały Dom odniósł się już do udostępnionych nagrań. Rzeczniczka pierwszej damy, Stephanie Grisham, powiedziała, że ​​„jedynym zamiarem pani Wolkoff, było potajemne nagranie pierwszej damy, aby promować siebie i lubieżną książkę".

Pojawiają się też inne wątpliwości. Biały Dom zarzuca, że wypowiedzi mogły być ucięte lub wyjęte z kontekstu. Tak, aby oczerniały Melanię Trump. Pierwsza dama nie przejmuje się oszczerstwami i "pozostaje skupiona na służbie rodzinie i ojczyźnie".

Nagle miny zaczęły im rzednąć. Nagranie jest hitem sieci

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 27.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 27.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Morze w Walii wyrzuciło je na brzeg. Jest ich ponad 400
Morze w Walii wyrzuciło je na brzeg. Jest ich ponad 400
Polacy usłyszeli wołanie o pomoc w Tatrach. Węgier utknął na skale
Polacy usłyszeli wołanie o pomoc w Tatrach. Węgier utknął na skale
Włochy. Turyści dręczą rzadką fokę. Ekspert alarmuje
Włochy. Turyści dręczą rzadką fokę. Ekspert alarmuje
Opuścił ośrodek dla seniorów. Szukało go 60 osób
Opuścił ośrodek dla seniorów. Szukało go 60 osób
Sztorm uderzył w Szwecję. Jedna ofiara śmiertelna i wiele zniszczeń
Sztorm uderzył w Szwecję. Jedna ofiara śmiertelna i wiele zniszczeń
"To cud, że ten pies żyje". Dramatyczna akcja ratunkowa na Wiśle
"To cud, że ten pies żyje". Dramatyczna akcja ratunkowa na Wiśle
Strażak zmarł w drodze na akcję. "90 minut walki"
Strażak zmarł w drodze na akcję. "90 minut walki"
Silne trzęsienie ziemi na Tajwanie. Trwa szacowanie strat
Silne trzęsienie ziemi na Tajwanie. Trwa szacowanie strat
W środku dnia podeszły pod domy. Niezwykłe nagranie
W środku dnia podeszły pod domy. Niezwykłe nagranie
Radiowóz zderzył się z osobówką w Kielcach. Policjant trafił do szpitala
Radiowóz zderzył się z osobówką w Kielcach. Policjant trafił do szpitala
Cyberatak sparaliżował Kuaishou. Boty zalały transmisje w Chinach
Cyberatak sparaliżował Kuaishou. Boty zalały transmisje w Chinach