Mieli wypadek w Wietnamie. Teraz poznaniacy nie mogą wrócić do kraju

72

To miała być podróż życia. Niestety, podczas zwiedzania Wietnamu, Renata i Patryk ulegli poważnemu wypadkowi komunikacyjnemu. Para musi jak najszybciej wrócić do Polski, by otrzymać odpowiednią pomoc medyczną. Powrót prywatnym transportem medycznym jest jednak bardzo kosztowny.

Mieli wypadek w Wietnamie. Teraz poznaniacy nie mogą wrócić do kraju
Renata i Patryk ulegli wypadkowi w Wietnamie (zrzutka.pl)

Renata i Patryk planowali tę wycieczkę od bardzo dawna. Po szczegółowych, długotrwałych przygotowaniach w kwietniu poznaniacy wyruszyli w podróż motocyklem przez Wietnam i Laos. Niestety, wymarzona wyprawa niespodziewanie zamieniła się w koszmar.

Poznaniacy mieli wypadek w Wietnamie. Nie mogą wrócić do Polski

14 kwietnia w mieście Thai Hoa w Wietnamie para uczestniczyła w wypadku drogowym. Na skrzyżowaniu uderzyła w nich jadąca z zawrotną prędkością ciężarówka. Polacy z poważnymi obrażeniami zostali przetransportowani do szpitala miejskiego w mieście Vinh.

Renata ma strzaskaną stopę, konieczna była jej rekonstrukcja oraz wstawienie śrub. Lekarze poinformowali też o częściowym ubytku skory na stopie. Patryk natomiast musiał mieć amputowaną stopę, po której to przeszedł operacje przeszczepu skory, a następnie zabieg wycięcia martwego mięśnia - wyjaśniają bliscy pary na stronie zrzutka.pl

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Dlaczego pasażer na lotnisku musi przejść przez sklep? "To strefa dekompresji"

Obydwoje nie są w stanie w pełni samodzielnie się poruszać, nie mogą zostać przetransportowani do Polski samolotem rejsowym. W szpitalu miejskim zaś nie otrzymują odpowiedniej opieki, gdyż m.in. nie ma tam pielęgniarek.

Opiekę, którą w Polsce zajmują się pielęgniarki, tam zapewnia rodzina. Personel oraz Wietnamczycy z okolic, z którymi się skontaktowaliśmy, okazali się niezwykle pomocni - zakupili potrzebne produkty takie jak koce, poduszki a także przynosili posiłki - relacjonują przyjaciele poznaniaków.

Para musi jak najszybciej wrócić do Polski, by zostać poddana leczeniu. Do tego jednak niezbędny jest prywatny transport medyczny z lekarzem. Później zaś poszkodowani będą wymagać kosztownej rehabilitacji. To wszystko może kosztować nawet 300 tys. zł.

Rodzina i przyjaciele Renaty i Patryka założyli internetową zbiórkę pieniędzy, by sprowadzić ich do Polski. Nadal oczekują na raport z miejsca wypadku, bez którego nie są w stanie uzyskać decyzji o refundacji kosztów od ubezpieczalni. Dlatego bliscy rannych w wypadku poznaniaków proszą o wpłaty, które można przekazać tutaj.

Autor: SSŃ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić