Mieszkanie prezydenta Jaśkowiaka obrzucone jajkami
Nieznani sprawcy obrzucili jajkami drzwi do mieszkania Jacka Jaśkowiaka. Prezydent Poznania poinformował, że nie jest to pierwsza taka sytuacja. Wcześniej otrzymywał wiadomości z pogróżkami. Nawiązywały m.in. do pomocy uchodźcom z Ukrainy.
Drzwi do mieszkania Jacka Jaśkowiaka zostały obrzucone jajkami. Jak informuje serwis wpoznaniu.pl, prezydent był w tym czasie w służbowej delegacji w Rennes we Francji. Brał tam udział w obchodach 30-lecia współpracy pomiędzy Bretanią a Wielkopolską.
Mieszkanie prezydenta Jacka Jaśkowiaka obrzucone jajkami
Sprawą zajmuje się policja. Funkcjonariuszy wezwali sąsiedzi prezydenta.
Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca
Zauważyli oni skorupki od jajek pod drzwiami jego mieszkania. Na miejscu był policyjny technik. Drzwi nie są ani zabrudzone, ani uszkodzone – powiedział PAP sierż. sztab. Łukasz Kędziora z wielkopolskiej policji.
Prezydent także skomentował tę sytuację. W sobotę napisał na Facebooku post, w którym zdradził, że obrzucenie drzwi jajkami nie jest odosobnionym incydentem. Wcześniej otrzymywał już pogróżki, w których wspominano także o jego dzieciach.
Maile i listy z pogróżkami, m.in. od odsiadujących wyroki dożywocia wielokrotnych zabójców, dostaję przez całą prezydenturę. W ostatnim czasie te działania wyraźnie się nasiliły – napisał.
Prezydent Poznania napisał, że "gróźb jest więcej i są coraz ostrzejsze". Treść tych gróźb ujawnił serwis wpoznaniu.pl. Dotyczą one m.in. zaangażowania prezydenta w pomoc uchodźcom z Ukrainy i promocji szczepień przeciwko COVID-19.
Umrzesz w cierpieniach. Bo popierasz zworzenie ukraińców do naszej ojczyzny. Bo 2 lata temu namawiałeś dzieci do przyjęcia śmiercionki. Dlatego muszę z tobą skończyć. Poleruje właśnie strzelbę myśliwską (pisownia oryginalna – red.) – brzmi treść jednej z gróźb.
Prezydent Jaśkowiak w swoim wpisie wyraził nadzieję, że sprawcy zostaną szybko zidentyfikowani. "Agresja przybiera na sile i przejawia się już nie tylko w słowach, ale też w czynach. Liczę, że podobnie jak w przypadku poprzednich gróźb, sprawcy zostaną szybko zidentyfikowani i skazani" – czytamy we wpisie.