Mija rok od zaginięcia Krzysztofa Dymińskiego. Pojawił się nowy trop
W poniedziałek minie rok od zaginięcia Krzysztofa Dymińskiego. 27 maja 2023 roku 16-latek wyszedł z domu nad ranem i urwał się nim kontakt. Intensywne poszukiwania nastolatka prowadzą jego rodzice i policja, którzy nie dają za wygraną. Ostatnio pojawił się nowy trop w sprawie, dość obiecujący.
27 maja 2023 roku Krzysztof Dymiński wyszedł z domu nad ranem. Kamery monitoringu po raz ostatni zarejestrowały go na Moście Gdańskim w Warszawie o 5:30 rano. Po tym trop się urywa. Agnieszka i Daniel Dymińscy, rodzice Krzysztofa nie tracą nadziei na odnalezienie syna.
Rośnie podział w PiS? Politycy skomentowali ruch z Morawieckim
Szukamy go cały czas. Szukamy go w dwóch obszarach, czyli zakładamy i wierzymy, i mamy nadzieję, że Krzysiek żyje, ale liczymy się też z tym, że mógł utonąć i szukamy go na wodzie - powiedziała mama zaginionego nastolatka w programie 'Dzień Dobry TVN'.
- Jesteśmy po prostu w zawieszeniu. Chcemy po prostu odnaleźć Krzysztofa i w taki sposób funkcjonujemy. Chcemy go odnaleźć i to jest dla nas najważniejsze - dodał ojciec chłopca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Okazało się, że Agnieszka Dymińska odebrała ostatnio telefon od pana, który jest przekonany, że w kwietniu tego roku spotkał Krzyśka.
Dwa dni temu. Po emisji programu 'Uwaga! TVN' otrzymałam telefon od pana, pan twierdzi, że na 100 procent Krzysiek mu pomógł w kwietniu tego roku w pociągu - wyznała mama zaginionego chłopca.
Rodzice nastolatka sprawdzają każdą informację, która może przyczynić się do odnalezienia ich syna. Wciąż nie tracą nadziei, że uda im się go odnaleźć całego i zdrowego.
Każdy, kto widział Krzysztofa Dymińskiego lub posiada informacje o miejscu jego pobytu proszony jest o pilny kontakt z Komisariatem Policji w Ożarowie Mazowieckim pod numerem 47 805 21 86 lub z rodziną pod numerem 604 944 800.