Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

"Milczeć i słuchać". Złożyli skargę na porodówkę. Szpital odpowiada

225

Pacjentka jednego z szpitali w Lubinie rozpętała wielką burzę w sieci. Napisała w mediach społecznościowych, że lekarze źle potraktowali ją, gdy trafiła na porodówkę w 40. tygodniu ciąży. Dodała też, że panuje tam znieczulica i brak profesjonalizmu.

"Milczeć i słuchać". Złożyli skargę na porodówkę. Szpital odpowiada
Zdjęcie ilustracyjne (PAP)

Pacjentka trafiła w 40. tyg. ciąży do Regionalnego Centrum Zdrowia w Lubinie w woj. dolnośląskim. Kobieta podkreśla, że zła obsługa medyczna sprawiła, że zdecydowała się opuścić szpital jeszcze przed narodzinami dziecka. Całą sprawę opisała w internecie.

Proszę milczeć i słuchać, nie zadawać głupich pytań. Po co Pani przyszła do szpitala? Termin minął? Termin mija po 42 tygodniu ciąży? Martwi się Pani? To niech Pani słucha, a nie głupoty gada. Du*a niżej! Niżej! Dziecko duże?! Taki mały brzuch?! Nawet nie będę sprawdzał, bo widzę po brzuchu". To tylko część z bardzo nieprzyjemnego badania. Po badaniu wziernikiem, chciałam założyć bieliznę przed USG, ale mi nie pozwolił - opisywała Facebooku lubinianka.
Absolutna znieczulica, brak profesjonalizmu, brak dobrych lekarzy, którzy kiedyś tam pracowali. Chciałabym mieć wspomnienia, może trudne, ale wspomnienia z porodu, a nie traumę - dodała.

W internecie rozpętała się burza. Kobiety dzieliły się równie nieprzyjemnymi doświadczeniami ze szpitala w Lubinie. Teraz do całej sprawy postanowiła się odnieść dyrektor szpitala.

Pisemne wyjaśnienia, a także treść przeprowadzonych rozmów zdają się nie potwierdzać podniesionych (...) zarzutów. (...) Obszar położniczo – ginekologiczny, ze względu na specyfikę świadczeń może powodować nie tylko poczucie odarcia z intymności, ale także obawy przed nieznanym czy też rodzić inne negatywne odczucia w zakresie świadczonych usług. Z tego względu personel udzielający świadczeń medycznych dokłada wszelkich starań, by swoim zachowaniem nie pogłębiać lęków związanych z hospitalizacją. Tym bardziej więc prezentowane zarzuty są dla nas krzywdzące - pisze Małgorzata Bacia, prezes Regionalnego Centrum Zdrowia w Lubinie.
Jednakże wiemy, iż niezależnie od poziomu udzielanych świadczeń mogą pojawić się osoby niezadowolone z postępowania medycznego, dlatego w tym miejscu pragniemy zapewnić, iż Zarząd, a także wszyscy pracownicy dokładają wszelkich starań, by odsetek niezadowolonych pacjentów był jak najmniejszy - dodaje.

Ostatecznie trzecie dziecko zbulwersowanej kobiety przyszło na świat w szpitalu w Nowej Soli. I, jak podkreśla, była to "świetna decyzja".

Autor: KLS
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Dodaj to do wody, w której moczysz grzyby. Będą miękkie i aromatyczne
Beata Kozidrak wprost o emeryturze. "Nie liczę na to"
Oczyścili Świątek z zarzutów o doping. W jej sztabie zaszła duża zmiana
Nagranie z Warszawy. Krok od tragedii. "Dożywotnio zabrać prawo jazdy"
81-latek śmiertelnie potrącił dwie kobiety na pasach. Zapadł wyrok
Jak otworzyć zamarznięte drzwi w samochodzie? Tak nie rób, bo je uszkodzisz
Jeleń zaplątał się w siatkę. Godna pochwały reakcja przechodnia
Uroczyste otwarcie Notre Dame. Z przywódcami krajów i gwiazdami muzyki
Bulwersujące nagrania młodej prawniczki. Teraz może mieć kłopoty
Ukraina stawia sprawę jasno. "Nie zaakceptujemy alternatyw dla NATO"
"Są zaniepokojeni". Korea Północna zaostrza represje. Chodzi o Rosję
Tak wykorzystasz przejrzałe banany. Ciasto tak dobre, że znika raz-dwa
Wróć na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić