Miller obejrzał nagranie z posłanką Lewicy. "Załamuję ręce"
Leszek Miller w mocnych słowach skomentował nagranie, które w mediach społecznościowych opublikowała posłanka Lewicy Wanda Nowicka. W osobliwym nagraniu parlamentarzystka używa "młodzieżowych słów". Według byłego premiera, Nowicka będzie "przedmiotem ironii, sarkazmu i uśmiechu".
Wanda Nowicka i Leszek Miller siedzieli nie tak dawno w ławach sejmowych obok siebie. Dziś były europoseł nie zostawił suchej nitki na swojej byłej sejmowej koleżance. O co poszło? Chodzi o nagranie, w którym Wanda Nowicka stara się używać języka uważanego za "młodzieżowy".
Oj, oj, oj baka co za aura dziś. PiS chciałby być glamour, ale to raczej azbest. A ja czuję się jak totalny brainrot słuchając polityków prawicy. For real, mówię Wam, to cringe oporowo. Kaczyński czemu on musi być takim bambikiem? - powiedziała posłanka Lewicy, odnosząc się do plebiscytu na Młodzieżowe Słowo Roku 2024.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tłit - Leszek Miller
Parlamentarzystka umieściła nagranie na swoim profilu na TikToku. "Młodzieżowy" miks słowny nie przypadł do gustu Leszkowi Millerowi. W jego opinii wideo jest dla Wandy Nowickiej "kompromitujące".
Miller "załamuje ręce". Tak skomentował nagranie z Nowicką
Załamuję ręce, bo to jest śmieszne i kompromitujące dla pani, która to mówi. To jest język młodzieżowo-komputerowy i ja bym nie miał nic przeciwko temu, gdyby jakaś młoda osoba z Lewicy w ten sposób próbowała poszukać kontaktu z rektoratem, no ale nie pani Nowicka - powiedział były premier w rozmowie z "Faktem".
Jednocześnie Leszek Miller przyznał, że nagranie go rozbawiło. Mimo to, w jego opinii przyniesie skutek odwrotny do zamierzonego.
Owszem, rozbawiło mnie, ale pomyślałem sobie, że to przyniesie odwrotny od zamierzonych skutek. Po prostu pani Nowicka będzie przedmiotem ironii, sarkazmu i uśmiechu - powiedział "Faktowi" polityk.