Minister z PiS poucza kolegów. "Nie jest żadną wymówką"

4

Choć premier Mateusz Morawiecki i PiS otrzymali misję stworzenia rządu, wielu polityków tej partii wciąż próbuje znaleźć powody wyborczej porażki. Na dość zaskakującą refleksję zdecydował się Łukasz Schreiber, sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

Minister z PiS poucza kolegów. "Nie jest żadną wymówką"
Lukasz Schreiber (GETTY, Mateusz Wlodarczyk/NurPhoto, NurPhoto)

Mimo że Prawo i Sprawiedliwość uzyskało najlepszy wynik w wyborach parlamentarnych, to możliwości w zakresie tworzenia rządu ma bardzo ograniczone. Praktycznie pewnym jest, że władzę w kraju przejmie koalicja złożona z Koalicji Obywatelskiej, PSL, Polski 2050 oraz Lewicy.

Politycy PiS zdają się szukać powodów tego wyborczego, pyrrusowego zwycięstwa. Jednym z nich jest Łukasz Schreiber, który zdecydował się podzielić na swoim koncie w portalu X (Twitter) długim, dość nietypowym apelem.

Minister z PiS dokonuje refleksji nad językiem debaty politycznej

Schreiber postanowił bowiem odnieść się do niezbyt eleganckiego języka, często wykorzystywanego w dyskusjach politycznych. Zwraca on uwagę nie tylko na ostre wypowiedzi przeciwników politycznych, ale także przedstawicieli własnego obozu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Żona ministra z PiS w "Top Model". Ironiczny komentarz Bartosza Arłukowicza
Wśród sympatyków, a czasem również polityków, wszystkich partii bez wyjątku, panuje bardzo często przekonanie, że najskuteczniejszym atakiem jest nazwanie nielubianego parlamentarzysty "idiotą", "kretynem", a w najlepszym razie "tępym propagandystą" czy "nienachalnie inteligentnym". Przyznam szczerze, że trudno mi zrozumieć skąd bierze się takie przekonanie - pisze Łukasz Schreiber.

Polityk zauważa, że takie wypowiedzi raczej nie wzmacniają konkretnego obozu politycznego. Jednocześnie minister przypomina, że na kwestię wulgarnego, politycznego języka zwracał uwagę już podczas wyborów prezydenckich w 2020 r. w kontekście Rafała Trzaskowskiego. Minister pozwolił sobie także na refleksję związaną z wykorzystywaniem obraźliwych słów:

Osobiście więc fundamentalnie nie zgadzam się z p. Trzaskowskim i p. Tuskiem oraz wieloma pierwszoplanowymi postaciami Platformy, ale deprecjonowanie ich intelektu uważam za deprecjonowanie samych siebie.

Schreiber zakończył swój wywód odniesieniem do jednej ze swoich życiowych pasji. Jest nią gra w szachy.

Spośród wielu rzeczy, które nauczyły mnie szachy jedną z najcenniejszych jest szacunek, który powinniśmy okazywać przeciwnikowi. Nie ma w tym wypadku znaczenia i nie jest żadną wymówką brak szacunku przeciwnika do nas. Wręcz przeciwnie, właśnie to ostatecznie może przyczynić się do naszego zwycięstwa - konkluduje Łukasz Schreiber.
Trwa ładowanie wpisu:twitter
Autor: ACG
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić