Nagle zniknął pod wodą. Nagranie ma ponad pół miliona wyświetleń

Nagranie ratownika Sebastiana Kluski pokazuje, jak niebezpieczne potrafią być pozornie płytkie wody Bałtyku. Wystarczy kilka kroków w stronę falochronu, żeby nagle zniknąć pod powierzchnią. Wideo szybko zdobyło popularność – ma już ponad 600 tys. wyświetleń.

 Ratownik nagle zniknął pod wodą Ratownik nagle zniknął pod wodą
Źródło zdjęć: © Facebook | Sebastian Kluska
Malwina Witkowska

Portal "5 minut dla zdrowia" opublikował nagranie ratownika Sebastiana Kluski, które w krótkim czasie zdobyło ogromną popularność wśród internautów. Materiał opublikowany na Facebooku opatrzono wymownym opisem: "Wystarczy jeden zły krok nad Bałtykiem". Dodano również, że "to wideo powinien zobaczyć każdy plażowicz".

Na filmie widać ratownika w Morzu Bałtyckim. Początkowo ma wody jedynie do kostek. Z każdym kolejnym krokiem w stronę falochronu zaczyna zanurzać się coraz głębiej. Nagle niemal cały znika pod powierzchnią – i widać wyraźnie, jak zdradliwe potrafi być morskie dno.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Godzina 19, a na plaży tłumy. Woda? "Obrzydliwa"

Zobaczyli nagranie ratownika. W sieci zawrzało

Pod postem w sieci pojawiło się mnóstwo komentarzy użytkowników, którzy dzielili się swoimi doświadczeniami i opiniami. Wielu z nich nie kryło frustracji wobec zachowań plażowiczów. "Co roku jest powtarzane, a wiele rodziców puszcza dzieciaki samopas, w międzyczasie zalegając z twarzą w tel., a potem płacz i lament", "Rodzice/opiekunowie, którzy pozwalają jeszcze dzieciakom się bawić przy samych falochronach, powinni mieć zakaz posiadania dzieci przez swój debilizm, bo stwarzają zagrożenie życia pociech" - napisali internauci.

Pojawiały się też konkretne propozycje działań mających poprawić bezpieczeństwo: "Przy falochronach powinny być tablice informujące o nagłym przegłębieniu". Inni dodali: "Mądremu nie trzeba tłumaczyć, a głupiemu nie ma sensu", "Dla ludzi wychowanych nad morzem to jest jak oddychanie. Wszyscy wiemy, co wolno, a co nie", "Jeszcze prądy, które potrafią wyciągnąć człowieka na pełne morze, nawet kilka km od brzegu" - czytamy w komentarzach.

Nagranie Sebastiana Kluski pokazuje, że zaledwie kilka kroków w stronę falochronu może skończyć się tragedią. Plażowicze powinni pamiętać, że każda wizyta nad Bałtykiem wymaga odpowiedzialności i uwagi.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach