Nagrała pobicie nastolatka w Pruszkowie. "Jest mi wstyd, że tam byłam"

376

Sprawa brutalnego pobicia nastolatka, do jakiego doszło w Pruszkowie (woj. mazowieckie) wstrząsnęła Polską. Oprawcy nie tylko wymierzali ofierze dotkliwe ciosy, lecz zmuszali do poniżających zachowań. Nastolatka, która wszystko nagrała, ma prośbę do internautów.

Nagrała pobicie nastolatka w Pruszkowie. "Jest mi wstyd, że tam byłam"
Nagrywała brutalne pobicie nastolatka. Domaga się, aby nie łączyć jej ze sprawą (Licencjodawca)

Nagranie skandalicznego incydentu krąży po internecie. Na swojej stronie opublikował je portal warszawawpigulce.pl. Nastolatek był nie tylko przypalany papierosem, bity czy kopany, lecz także zmuszany do całowania butów oprawców.

Musisz na kolanach mnie przeprosić, bo inaczej to k***a nie przejdzie. Kamerujcie to, kamerujcie to, kamerujcie to. I w rączkę masz pocałować – można w pewnym momencie usłyszeć na nagraniu.

Pobicie nastolatka w Pruszkowie. To ona wszystko nagrała

Śledztwo w sprawie pobicia podjęli funkcjonariusze z Komendy Stołecznej Policji. Za nagranie zdarzenia odpowiedzialna była młoda kobieta, która w pewnym momencie odwróciła twarz do kamery i szeroko się uśmiechnęła. Po tym, gdy internauci ustalili jej tożsamość, a na samą nastolatkę spadła fala krytyki, zwróciła się ona ze specjalnym, opublikowanym na Instastory apelem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zobacz też: Najpierw się przeżegnał, a potem pobił pracownika Straży Jasnogórskiej
Bardzo bym prosiła o nierozpowszechnianie mojej twarzy nigdzie i nie powiązywanie mnie z tą całą sytuacją, ponieważ ja tylko nagrywałam, ponieważ zostałam poproszona o to, a że jestem głupia i nie umiem powiedzieć "nie", nie dotknęłam tego chłopaka, jest mi wstyd, że tam byłam – napisała autorka nagrania w zamieszczonym na Instastory apelu.

Jak podaje Wirtualna Polska, nad nastolatkiem znęcało się siedmiu, ośmiu nastolatków. Atak nastąpił w środku dnia na jednej z pruszkowskich ulic. Biuro prasowe stołecznej policji potwierdziło, że funkcjonariusze dotarli do rodziców poszkodowanego.

Sprawa jest nam znana, otrzymaliśmy zawiadomienie. Pruszkowscy policjanci są w kontakcie z rodziną poszkodowanego chłopca i wykonują czynności. Dla dobra tej sprawy to jest wszystko, co możemy teraz powiedzieć – zapewnił rzecznik biura prasowego stołecznej policji w rozmowie z Wirtualną Polską.
Autor: EKO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić