"Najsilniejsza armia Europy". Ten kraj chce być liderem bezpieczeństwa
Friedrich Merz zapowiedział, że Bundeswehra stanie się najpotężniejszą armią konwencjonalną w Europie. Kanclerz Niemiec podkreślił, że bezpieczeństwo Litwy i Niemiec jest nierozerwalnie związane.
Najważniejsze informacje
- Kanclerz Niemiec Friedrich Merz zapowiedział wzmocnienie Bundeswehry.
- Niemcy chcą być liderem bezpieczeństwa w Europie i wspierać wschodnią flankę NATO.
- Merz oskarżył Rosję o brak gotowości do pokoju z Ukrainą.
Niemcy stawiają na siłę militarną
Wystąpienie kanclerza Friedricha Merza w Bundestagu wywołało szerokie komentarze w Europie. Szef niemieckiego rządu jasno zadeklarował, że Bundeswehra ma stać się najsilniejszą konwencjonalną armią na kontynencie. Jego słowa padły tuż przed ważnymi szczytami NATO w Hadze i Unii Europejskiej w Brukseli.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poważne problemy Niemiec. "Czegoś takiego nie spotkałem od 35 lat"
Rosja nie chce pokoju z Ukrainą
Merz nie szczędził ostrych słów pod adresem Rosji. Zarzucił jej brak gotowości do zawarcia pokoju z Ukrainą i podkreślił, że działania Kremla zagrażają bezpieczeństwu całego regionu. Kanclerz przypomniał, że Rosja kontynuuje ataki na ukraińską ludność cywilną, a jej polityka jest sprzeczna z zasadami wspólnoty międzynarodowej.
Nowe sankcje i wsparcie dla sojuszników
Ważnym elementem niemieckiej strategii mają być kolejne sankcje wobec Rosji. Merz zapowiedział, że 18. pakiet restrykcji uderzy w tzw. flotę cieni, która finansuje rosyjską wojnę. Niemcy zamierzają także zwiększyć wydatki na obronność i bezpośrednio wspierać sojuszników na wschodniej flance NATO.
Bezpieczeństwo Litwy i Niemiec
Kanclerz podkreślił, że bezpieczeństwo Litwy jest nierozerwalnie związane z bezpieczeństwem Niemiec. Przypomniał, że pierwsza część niemieckiej brygady już rozpoczęła służbę na Litwie. Merz przyznał, że Niemcy zbyt długo ignorowali ostrzeżenia państw bałtyckich przed zagrożeniem ze strony Rosji, ale teraz zamierzają naprawić ten błąd.
NATO i przyszłość Europy
Według Merza, obecny szczyt NATO to moment historyczny. Niemcy chcą być liderem w budowaniu silnej, odpornej Europy, która nie pozwoli się zastraszyć. Kanclerz zapewnił, że jego kraj wypełni wszystkie zobowiązania wobec sojuszników i będzie aktywnie uczestniczyć w zapewnianiu bezpieczeństwa całego regionu.