Nalewają czekoladę z larwami. Z internetu wylewa się hejt

95

Jedzą je miliardy ludzi na całym świecie. Ich widok nie dziwi też na różnych festiwalach kulinarnych. Larwy mącznika młynarka trafiły też do...czekolady. Na takie połączenie zdecydowała się jedna z wrocławskich kawiarni. Śmiały eksperyment spotkał się z nieoczekiwanym przez właścicieli lokalu odzewem. Internauci oskarżają ich o "trucie klientów" i grożą sanepidem.

Nalewają czekoladę z larwami. Z internetu wylewa się hejt
Na kawiarnię wylała się fala hejtu (Facebook, Pixabay)

Pracownicy kawiarni boją się o swoje bezpieczeństwo

Czekoladziarnia to niewielka kawiarnia, która mieści się w uliczce dochodzącej do wrocławskiego rynku. To tutaj zdecydowano się na niecodzienne połączenie. Pomysł podrzuciła jedna z pracownic. Jednak takiego odzewu nikt się nie spodziewał.

Piszą, że się sprzedaliśmy koncernom, chcemy truć ludzi i życzą nam plajty. Mam się zacząć bać o lokal i rodzinę? - pyta w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" właścicielka kawiarni.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Żółte robaki na talerzu. To doskonałe źródło białka

Według samej Wikipedii mącznik młynarek żeruje w niehigienicznie utrzymywanych magazynach zboża i mąki. Dlatego też niektórzy internauci straszą właścicieli kawiarni sanepidem.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Larwy mogą być spożywane przez ludzi

O tym, że larwy mącznika młynarka mogą być spożywane przez ludzi, mogliśmy usłyszeć jeszcze w styczniu 2021 r. Do powszechnego spożywania zostały dopuszczone przez Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności ETSA. Według ekspertów larwy mącznika są bogate w białko, mogą być źródłem wapnia, żelaza i cynku. Jednak ich największą zaletą ma być to, że wprowadzając je do swojej diety, nie przyczyniamy się do degradacji środowiska i produkcji gazów cieplarnianych.

Larwy mącznika młynarka każdy z nas może kupić przez internet. Najczęściej ich cena to ok. 40zł za 40g, jednak znacznie tańsze są w sklepach z żywnością dla...zwierząt. Natomiast sklepy z żywnością przeznaczoną dla ludzi oferują różne odmiany larw, np. solone, w curry czy z sezamem i kminkiem.

Wygląda na to, że wielu krytyków nie po raz pierwszy obrało kawiarnię za swój cel. W komentarzach można przeczytać pretensje o to, że wcześniej lokal miał wpuszczać jedynie klientów z paszportami covidowymi. Niestety, właściciele i pracownicy kawiarni dostają też pogróżki w prywatnych wiadomościach, a także na numer lokalu podany w social mediach.

Ci, którzy mieli już styczność z larwami mącznika, piszą że w smaku przypomina on orzechy. Mielibyście odwagę spróbować?

Autor: EWS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić