Debata prezydencka pomiędzy Rafałem Trzaskowskim a Karolem Nawrockim była jednym z kluczowych momentów kampanii przed drugą turą wyborów prezydenckich, zaplanowaną na 1 czerwca. Jedną z rund debaty była poświęcona kwestiom bezpieczeństwa narodowego. To właśnie wtedy Karol Nawrocki wytknął Rafałowi Trzaskowskiemu jego styl wypowiedzi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Cały czas "wyście, wyście". Pan leci Gomułką, trochę PRL za bardzo panu wjechał, panie wiceprzewodniczący – powiedział Nawrocki.
Później jednak zadał Trzaskowskiemu pytanie dotyczące polityki migracyjnej i ochrony granic. – Państwo polskie za czasów Donalda Tuska abdykowało z ochrony granic. Pamięta pan, jak pana koledzy cyrkowcy z polskiego Sejmu latali z pizzą, z reklamówkami i jak głosowaliście przeciwko zaporze na granicy wschodniej? Teraz podobne sceny dzieją się na granicy zachodniej, na której wjeżdżają nielegalni imigranci. Zrobicie coś z tym? Czy pan myśli o tym? - zapytał Karol Nawrocki.
Czytaj także: Debata prezydencka. Karol Nawrocki nagle wyjął kartkę
Rafał Trzaskowski, kandydat opozycji w swojej odpowiedzi skorzystał z danych Najwyższej Izby Kontroli.
Drodzy państwo, przyznał pan Karol Nawrocki dosłownie wczoraj w rozmowie ze Sławomirem Mentzenem, że za to wszystko, o czym przed sekundą mówił, odpowiada PiS. I jeszcze raz raport NIK-u: 360 tysięcy wiz wydali ludziom z Azji i z Afryki. I jeszcze raz – tak, sytuacja wyglądała w ten sposób, że granica była dziurawa, bo oni nie byli w stanie nawet wbić prosto jednego słupa - mówił Trzaskowski.
Dodał, że dzisiaj Polska ma najbezpieczniejszą granicę wschodnią. Głównie za sprawą Tarczy Wschód.
Później Rafał Trzaskowski zadał pytanie, czy "pan Tadeusz Rydzyk" powinien oddać 400 milionów złotych, które – jak zaznaczył – otrzymał z budżetu państwa na różnego rodzaju przedsięwzięcia. W odpowiedzi Karol Nawrocki mówił o "Ojcu Dyrektorze", którego pozdrowił na zakończenie swojej wypowiedzi.
Trzaskowski odniósł się również do zarządzania zasobami lokalowymi w Warszawie. Zaznaczył, że stolica dysponuje aż 8 tysiącami lokali, które są wynajmowane różnym organizacjom. Podkreślił przy tym różnicę między sobą a przedstawicielami Prawa i Sprawiedliwości. – Różnica pomiędzy mną a PiS-em jest taka, że ja nie wynajmuję tego typu lokali "spod małego palca", tylko są normalne procedury. Wynajmujemy je wszystkim, w tym także posłom PiS-u – zaznaczył. – Warszawa jest miastem dla wszystkich – dodał.
- To się nie mieści w pale, drogi panie Rafale - odpowiedział Karol Nawrocki. - Nie do pomyślenia jest to, co pan powiedział. Pan mówi o tolerancji, o wspieraniu instytucji, o otwartości na wszystkich, podczas gdy Ostatnie Pokolenie zniszczyło symbol Warszawy, pogwałciło symbol Armii Krajowej – dodał Nawrocki.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.