Nazwał Putina dziadkiem. Szybko usunął wpis
Rosyjski bloger Jegor Guzenko, prowadzący telegramowy kanał "Trzynasty" (305 tys. subskrybentów), opublikował serię emocjonalnych filmów, w których ostro skrytykował Władimira Putina, rosyjski rząd i dowództwo wojskowe. Guzenko, który użył bardzo mocnych słów, usunął potem wpis skierowany do Putina.
Wkrótce po publikacji Jegor Guzenko usunął niektóre ze swoich najbardziej prowokacyjnych wypowiedzi, pomimo początkowych zapewnień, że nie boi się prześladowań.
Później na jego kanale pojawiło się nagranie audio, w którym męski głos wyjaśnił, że "zespół" Guzenki usunął część materiałów, ponieważ jest on "człowiekiem burzy, żywiołu i emocji", a czasem emocje u niego są zbyt duże.
Są w KGW. Oto co mówią o zaangażowaniu młodzieży
Powodem oburzenia Guzenki była wiadomość o wszczęciu postępowania karnego przeciwko korespondentowi wojennemu Aleksandrowi Sladkowowi. Rosyjskie wojsko oskarżyło Sladkowa o dyskredytację armii, ale dzięki interwencji dyrektora generalnego WGTRK Olega Dobrodiejewa i administracji prezydenta problem został rozwiązany.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sladkow przeszedł przez Afganistan, Czeczenię i "w ogóle wszystkie konflikty zbrojne", ma zespół stresu pourazowego. Wniesienie sprawy przeciwko korespondentowi wojskowemu to skandal - napisał zdenerwowany Guzenko.
Nazwał Putina dziadkiem. Bloger wylicza jego błędy
W swoich wypowiedziach Guzenko ostro skrytykował Władimira Putina, nazywając go "dziadkiem" i łącząc wydarzenia na Ukrainie z faktem, że rosyjski prezydent nie rozpoczął w 2014 roku wojny na pełną skalę.
Gdyby 10 lat temu jeden dziadek się nie zes**, i w 2014 roku uczciwie poszedł (z wojną w Ukrainie), to nie byłoby tych wszystkich bzdur i tylu chłopców by nie zginęło. A teraz nas kur** więzicie i zabijacie - powiedział Guzenko.
Bloger dodał, że poczuł się urażony, że 10 lat temu on i inni uczestnicy konfliktu uwierzyli i poszli walczyć, podczas gdy rosyjscy przywódcy bawili się i negocjowali.
Guzenko dodał także, iż jego zdaniem zdrajcy zajęli Rosję i obecnie siedzą na Kremlu. Przypomniał, że władze rosyjskie wsadziły za kratki "niewygodnych" obywateli, podając jako przykład Igora Striełkowa (Girkina) skazanego za ekstremizm.