Nie mógł pogodzić się ze śmiercią żony. Groził wysadzeniem bloku

4

Zrozpaczony mężczyzna nie mógł pogodzić się ze śmiercią swojej żony. zabarykadował się w mieszkaniu z jej zwłokami. Groził, że wysadzi budynek.

Nie mógł pogodzić się ze śmiercią żony. Groził wysadzeniem bloku
mieszkanie (WP, Mateusz Madejski)

Dramatyczne sceny rozegrały się w poniedziałek wczesnym popołudniem w Kielcach. Jak informuje portal kielce.naszemiasto, 38-letni mężczyzna znalazł w mieszkaniu ciało swej partnerki.

Mężczyzna nie zgłosił tego nikomu, tylko zabarykadował się w pokoju i groził, że odkręci butlę z gazem. Sytuacja zrobiła się bardzo niebezpieczna.

Dostaliśmy wezwanie od policji z prośbą o pomoc w interwencji. Chodziło o mężczyznę, który zabarykadował się w jednym z mieszkań i groził wysadzeniem. Siłowo otworzono drzwi, zakręciliśmy butlę i przewietrzyliśmy mieszkanie – wyjaśniał Mariusz Góra z kieleckiej straży pożarnej.

Był mocno pijany

W mieszkaniu policjanci zastali kompletnie pijanego i rozbitego 38-latka. Badanie wykazało, że miał 1,7 promila alkoholu. Później na miejsce przyjechał lekarz. Stwierdził, że zgon kobiety nastąpił z przyczyn naturalnych.

Funkcjonariusze wstępnie wykluczyli udział osób trzecich, które miałyby przyczynić się do śmierci kobiety. Mężczyznę obezwładniono, a potem trafił pod opiekę służb medycznych.

Zobacz także: Księżniczka Mako wyszła za mąż. Historię Japonki porównują do Megxitu
Autor: JAR
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić