Poznań. Młody mężczyzna zginął na pasach. Kierowca obwinia jego dziewczynę

782

Właśnie rozpoczął się proces Mariusza G., którego prokuratura oskarża o wypadek w Poznaniu ze skutkiem śmiertelnym. Potrącił na pasach dwie osoby. Jedna z ofiar zmarła. Druga żyje, jednak po dziś dzień odczuwa skutki zdarzenia sprzed ponad roku.

Poznań. Młody mężczyzna zginął na pasach. Kierowca obwinia jego dziewczynę
Fot. Google Street View. Przejście dla pieszych, na którym doszło do opisywanego wypadku.

Ania i Kuba feralnego dnia przechodzili przez pasy znajdujące się na ulicy Opieńskiego w Poznaniu. Byli zaledwie 50 metrów od mieszkania dziewczyny, która za chwilę miała wrócić bezpiecznie do domu. Tak się jednak nie stało. Oboje tego wieczora, 9 stycznia 2019 roku, zostali potrąceni przez Mariusza G. - podaje źródło, Głos Wielkopolski.

Trafili do szpitala w ciężkim stanie. Stan 25-letniego Kuby, chłopaka Ani, był tak ciężki, że mężczyzna dwa dni później zmarł. Po śmierci jego organy posłużyły innym ludziom, dla których stał się bohaterem. Ania natomiast przeżyła wypadek, jednak jeszcze przez kolejne miesiące dochodziła do siebie.

Dopiero kilka tygodni później ponownie nauczyła się mówić. Na stałe straciła słuch w jednym uchu. Ponadto przeszła przez ciężką rehabilitację, aby odzyskać sprawność mięśniową. Wciąż odczuwa skutki wypadku, którego... nie pamięta.

Sąd orzeknie winę w czwartek. Mariuszowi G. grozi 2 lata pozbawienia wolności

W czwartek, jak podaje Głos Wielkopolski, ma mieć miejsce rozprawa sądowa, która rozstrzygnie, kto jest winny wypadku z 2019 roku. Mariusz G., kierowca, twierdzi, że jest niewinny.

Ania i Kuba rzekomo mieli wyskoczyć mu przed samochód. Mieli wbiec na jezdnię, gdy G. zupełnie się tego nie spodziewał. Choć wersja ta jest sprzeczna z wersją prokuratury, to jednak Mariusz G. trzyma się jej i zamierza zgłosić apelację od czwartkowego wyroku, ogłoszonego przez Sąd Rejonowy Poznań Stare Miasto, jeśli ten będzie dla niego niekorzystny.

Mariuszowi G. grożą 2 lata więzienia. 65-letni kierowca domaga się jednak uniewinnienia.

Zobacz także: Dorota Zawadzka o 17-latce z Zielonej Góry: "Jest agresorką, ale i ofiarą"
Autor: HNM
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić