Nie wrócił z wakacji w Maroku. Trwają poszukiwania Polaka
Adam Jordanowski, Polak mieszkający w Edynburgu, zaginął podczas wyjazdu do Maroka. Od początku sierpnia prowadzone są intensywne poszukiwania przez rodzinę oraz odpowiednie służby.
Najważniejsze informacje
- Adam Jordanowski zaginął podczas wycieczki do Maroka.
- Ostatni kontakt z rodziną miał 30 lipca.
- Poszukiwania prowadzone są we współpracy z lokalnymi władzami.
Wycieczka do Maroka
54-letni Polak mieszkający w Edynburgu, pod koniec lipca wyruszył na wycieczkę do Maroka, z zamiarem odwiedzenia malowniczego miasta Szafszawan, słynącego z charakterystycznych błękitnych fasad swoich budynków. Według informacji zamieszczonych na profilu "Alert Zaginieni" na Facebooku, Adam Jordanowski miał wrócić do domu 31 lipca, jednak kontakt z rodziną urwał się już dzień wcześniej.
Są w KGW. Oto co mówią o zaangażowaniu młodzieży
Rodzina zgłosiła jego zaginięcie 3 sierpnia, podejrzewając, że Adam mógł zaginąć podczas pieszej wędrówki w górach Rif - obszarze znanym z licznych szlaków turystycznych, z których niektóre bywają wymagające i niebezpieczne, a ich pokonanie często wymaga obecności przewodnika.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według informacji "Interii", rzecznik prasowy policji w Edynburgu potwierdził, że poszukiwania zaginionego mężczyzny, który nie wrócił z zagranicznych wakacji, są w toku. Współpraca z lokalnymi służbami w Maroku ma na celu jak najszybsze odnalezienie Adama. Choć brytyjskie służby graniczne odnotowały jego rejestrację na lot powrotny, mężczyzna nie pojawił się na pokładzie samolotu. Jego bliscy podejrzewają, że nadal przebywa na terenie Maroka.
Poszukiwania koncentrują się głównie wokół Szafszawanu i okolicznych szlaków górskich. Adam posiada przy sobie telefon, który obecnie pozostaje nieaktywny.
Miejsca, gdzie mógł się znajdować, to szlaki w górach Rif oraz kawiarnie w Szafszawanie. Mężczyzna ma około 175 cm wzrostu, szczupłą sylwetkę, krótkie ciemne włosy i brązowe oczy. Na ten moment nie ma dokładnych informacji dotyczących jego ubioru w dniu zaginięcia.
Źródło: Interia