Nie żyje czteroletnia Nina Kisiel. "Odeszła do aniołków"
Smutne wieści z Lędzin na Górnym Śląsku. 1 maja zmarła czteroletnia Nina Kisiel. Informację potwierdzili rodzice dziewczynki w mediach społecznościowych. Nina od niespełna roku zmagała się z ciężką chorobą. Jej historia poruszyła wiele osób.
Tragiczna informacja z Górnego Śląska. Nina Kisiel, czteroletnia dziewczynka z Hołdunowa w Lędzinach, zmarła 1 maja 2025 r., po ośmiu miesiącach walki z histiocytozą z komórek Langerhansa. Choroba zaatakowała jej przysadkę mózgową i płuca. Dziecko wymagało intensywnego leczenia.
Historia Niny poruszyła wiele osób. Gdy rodzina zorganizowała zbiórkę pieniędzy na leczenie, wsparcie napływało z całej Polski. Wszyscy wierzyli, że życie Niny uda się uratować. Niestety, mama dziewczynki przekazała poruszającą informację.
PiS i Konfederacja w koalicji? Zaskakujące słowa w Sejmie
Z żalem serca zawiadamiam, że nasza najukochańsza, waleczna córeczka odeszła do aniołków - napisała mama Niny w mediach społecznościowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nina walczyła z ciężką chorobą
Nina była pełną życia dziewczynką. Wszystko zmieniło się pod koniec września ubiegłego roku. To wtedy ujawniła się podstępna choroba.
Dziewczynka trafiła do szpitala z odmą, a następnie zdiagnozowano u niej złośliwą histiocytozę. Druzgocąca diagnoza zmieniła życie całej rodziny. Nina wielokrotnie trafiała na OIOM, przeszła też operację ratującą życie. Niestety, mimo wysiłków lekarzy, stan dziecka się nie poprawiał.
Czytaj także: 9-letni Wojtek nie żyje. Tragiczne wieści z Wągrowca
Dziewczynka została wpisana na listę oczekujących na przeszczep płuc, jednak choroba postępowała zbyt szybko.
Rodzina Niny poinformowała, że nabożeństwo żałobne odbędzie się 6 maja w kościele Chrystusa Króla w Hołdunowie w Lędzinach. Po ceremonii, bliscy odprowadzą dziewczynkę na cmentarz.
Czytaj także: BMW wyrwało drzewo z korzeniami. Młody pasażer nie żyje
Źródło: slaskie.eska.pl, siepomaga.pl