Śmierć papieża Franciszka wstrząsnęła światem, a kondolencje złożone przez władze międzynarodowe były wyrazem szacunku dla jego pontyfikatu, który wpłynął na wiele aspektów współczesnego świata. Wśród osób, które wyraziły swoje współczucie, znalazł się prezydent Rosji, Władimir Putin.
"Proszę przyjąć najszczersze kondolencje w związku ze śmiercią Jego Świątobliwości papieża Franciszka" – napisał Putin do kardynała Kevina Farrella, prefekta Dykasterii ds. Świeckich, Rodziny i Życia. Treść depeszy, która została opublikowana m.in. przez agencję informacyjną Interfax, podkreślała ogromne zasługi papieża Franciszka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Papież Franciszek cieszył się ogromnym międzynarodowym autorytetem jako wierny sługa nauki chrześcijańskiej, mądry przywódca religijny i państwowy, konsekwentny obrońca najwyższych wartości humanizmu i sprawiedliwości" – zaznaczył rosyjski prezydent w komunikacie.
Czytaj także: Nie żyje papież Franciszek. Miał 88 lat
Władimir Putin składa kondolencje
Putin podkreślił także wieloletnie zaangażowanie papieża Franciszka w rozwój dialogu między Kościołem rzymskokatolickim a Rosyjskim Kościołem Prawosławnym.
"Papież Franciszek aktywnie wspierał rozwój dialogu między Rosyjskim Kościołem Prawosławnym a Kościołem rzymskokatolickim, jak również konstruktywną współpracę między Rosją a Stolicą Apostolską" – zaznaczył prezydent Rosji, doceniając pontyfikat papieża, który dążył do poprawy stosunków między religijnymi i politycznymi liderami na świecie.
Relacje papieża Franciszka z Rosją były złożone, zwłaszcza w kontekście wojny na Ukrainie. Jego stanowisko wobec rosyjskiej agresji na Ukrainę pozostawało niejednoznaczne. Choć papież wielokrotnie apelował o zakończenie wojny i oferował pomoc humanitarną, unikał jednoznacznego wskazania agresora, a także był przeciwny wysyłaniu broni. Jego podróż do Kijowa była uzależniona od wizyty w Moskwie, co miało być gestem na rzecz dialogu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.