Nie żyje znany polski restaurator. Na pogrzebie m.in. Gessler

22

W czwartek na cmentarzu komunalnym na łódzkich Dołach odbył się pogrzeb znanego polskiego restauratora Mieczysława Zynera. Łódzką legendę żegnało wiele znanych osobistości, w tym restaurator Adam Gessler czy senator Krzysztof Kwiatkowski.

Nie żyje znany polski restaurator. Na pogrzebie m.in. Gessler
Nie żyje znany restaurator Mieczysław Zyner (Archiwum prywatne)

Mieczysław Zyner zmarł 4 marca w wieku 81 lat. Rodowity łodzianin zapisał się grubymi literami na kartach historii polskiej gastronomii. Razem z ojcem, także restauratorem, założył w Łodzi m.in. żydowską restaurację "Anatewka", współtworzył także słynną nie tylko w Łodzi "Analogię". Propagował łódzką kuchnię w wydaniu polskim, żydowskim, niemieckim i rosyjskim.

Mężczyzna na dobre zaczął swoją przygodę z gastronomią ośrodku Badawczo-Rozwojowym Przemysłu Gastronomicznego, którego był dyrektorem. Najbardziej jednak poświęcił się pracy na stanowisku dyrektora łódzkiego Grand Hotelu, które piastował aż przez 24 lata.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Michel Moran o cenach Magdy Gessler

Nie żyje Mieczysław Zyner. Na pogrzeb przybyły tłumy

Pogrzeb Mieczysława Zynera odbył się 9 marca na Cmentarzu Komunalnym na Dołach w Łodzi, znajdujący się przy ulicy Smutnej. Znanego restauratora i przedsiębiorcę żegnały tłumy łodzian i nie tylko. Na uroczystość przybyło także wiele szanowanych osobistości z całej Polski.

Na ceremonii pogrzebowej pojawili się m.in. znany warszawski restaurator Adam Gessler, biznesmeni Andrzej Pawelec i Witold Skrzydlewski czy senator Krzysztof Kwiatkowski. Zynera pożegnali także byli prezydenci Łodzi - Jerzy Kropiwnicki i Tadeusz Matusiak

Zyner znany był ze swojego zamiłowania do muzyki. Na pogrzebie nie mogło więc zabraknąć wspaniałej oprawy muzycznej, o którą zadbał tenor Dariusz Stachura, były dyrektor Teatru Wielkiego w Łodzi oraz sopranistka Anna Cymenrman. Mszę poprowadził ksiądz Piotr Turek, proboszcz łódzkiej parafii świętej Anny.

Zawsze był otwarty na drugiego człowieka. Gdy byłem chory, po wypadku, codziennie mnie odwiedzał. Przyjaźń i miłość jaką obdzielał rodzinę, jest wzorem dla nas wszystkich - mówił o zmarłym duchowny.
Autor: SSŃ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić