Niemcy alarmują ws. 18-latka z Polski. Podali niepokojące wieści
W Schweinfurcie w Bawarii trwają intensywne poszukiwania 18-letniego Jakuba Michalika. Nastolatek zaginął 30 października i od tamtej pory nie daje żadnego znaku życia.
Zaniepokojona rodzina zgłosiła jego zaginięcie Jakuba, gdy matka chłopaka - wracając wcześniej ze szpitala - odkryła, że syn nagle zniknął z domu. Takie informacje podał "Bild".
Ostatni raz Jakuba widziano 30 października o godz. 5.45 na skrzyżowaniu Sonnenstraße i Damaschkestrasse w centrum Schweinfurtu. Z uwagi na to, że policja nie może wykluczyć ani samobójstwa, ani udziału osób trzecich, do działań włączono specjalne jednostki.
Dlaczego Niemcy nie chcą BLIKa? "Płatności wiążą się z geopolityką"
Przeszukali rzekę
Koryto rzeki Main przeszukiwane było 24 listopada przez nurków oraz łódź wyposażoną w sonar. Jak podkreślają policjanci, to standardowa procedura pozwalająca wyeliminować wszystkie możliwe scenariusze. Mimo wielogodzinnej akcji nie odnaleziono żadnych nowych śladów.
Jakub Michalik ma 178 cm wzrostu, jest blondynem o atletycznej sylwetce. W dniu zaginięcia miał na sobie czarne jeansy marki Pegador z białym napisem na nogawce, białe sneakersy Nike Presto oraz mały łańcuszek na nadgarstku.
Policja apeluje do wszystkich osób, które mogą posiadać informacje na temat jego losu, o kontakt pod numerem 09721/202-173.